Real wciąż krytyczny. Alonso musi to poprawić
Real Madryt na półmetku sezonu zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, a do liderującej Barcelony traci cztery punkty. Przygoda Xabiego Alonso na Santiago Bernabeu zaczęła się fantastycznie, ale ostatnie tygodnie to pasmo rozczarowań. Porażka z Manchesterem City w Lidze Mistrzów miała zakończyć się jego zwolnieniem, ale tak się nie stało. Dostał w weekend kolejną szansę, a Królewscy pokonali Deportivo Alaves 2-1.
Przy drugim golu Vinicius Junior podbiegł do Alonso i go wyściskał. To symbol pogodzenia między panami, którzy dotąd pozostawali w konflikcie. Choć szkoleniowiec ponownie zdobył zaufanie szatni, władze klubu wciąż myślą o rozstaniu. Z uwagą śledzą poczynania drużyny i mają poważne pretensje dotyczące jej gry.
Ocena pracy Alonso nie ogranicza się jedynie do osiąganych wyników. Ma on również wpłynąć na poprawę stylu gry i zachowania piłkarzy na boisku. Chodzi o to, aby Real świecił przykładem i cieszył kibiców atrakcyjnymi występami.
Alonso dostał więcej czasu, aby poprawić to, co do tej pory nie działało. Nawet w przypadku zwycięstw może jednak zostać zwolniony. Zatrudniając go Real miał bardzo duże oczekiwania i jeszcze nie zostały one spełnione. Priorytetem jest oczywiście wynik sportowy, więc w pierwszej kolejności Hiszpan będzie rozliczany z sukcesów lub ich braku.









