Sensacja w Pucharze Polski. Trener Polonii mówił wprost, co poszło nie tak

Polonia Bytom sensacyjnie została wyeliminowana w środę z STS Pucharu Polski, ulegając na wyjeździe Avii Świdnik. Trener Łukasz Tomczyk podsumował potyczkę na konferencji prasowej.

Łukasz Tomczyk
Obserwuj nas w
fot. Piotr Front / Alamy Na zdjęciu: Łukasz Tomczyk

Łukasz Tomczyk po spotkaniu Avia Świdnik – Polonia Bytom

Polonia Bytom przystępowała do potyczki w ramach 1/8 finału krajowego pucharu przeciwko Avii Świdnik w roli zdecydowanego faworyta. W każdym razie przedstawiciel Betclic 3. Ligi sprawił niespodziankę i wyeliminował z rozgrywek kolejną ekipę ze Śląska. Po meczu swoimi przemyśleniami podzielił się szkoleniowiec Niebiesko-czerwonych.

– Na pewno spotkanie rozpoczęliśmy dobrze. Dobrze weszliśmy w mecz, prowadziliśmy 1:0. Mieliśmy niezły rytm z piłką, realizowaliśmy wszystkie swoje założenia, ale później z każdą minutą troszeczkę straciliśmy taką pewność indywidualną, może głowę. Przeciwnik się napędzał, miał swoje momenty – mówił trener Łukasz Tomczyk na pomeczowej konferencji prasowej opublikowanej przez klubową telewizję Polonii.

POLECAMY TAKŻE

– My swoje momenty również mieliśmy, nie wykorzystaliśmy ich. Przeciwnik wykorzystał swoje. A jeśli chcesz wygrać taki mecz, to nie możesz tracić tak łatwo bramek, jak choćby przy tej pierwszej, gdzie zrobiliśmy wszyscy zupełnie inaczej, niż rozmawiamy, analizujemy i trenujemy. To jest proces. Trzeba pracować, a sezon jest dla nas naprawdę bogaty – zaznaczył szkoleniowiec Niebiesko-czerwonych.

– Wierzę w to, że wszystko, co dzisiaj się wydarzyło, nas pobudzi, bo uważam, że od pewnego momentu trochę zeszło z nas powietrze i brakuje takiej ikry. Nie musimy, a w sporcie często jest tak, że daje to właśnie środowisko – uzupełnił Tomczyk.

Tymczasem już w najbliższą niedzielę Polonia rozegra swoje ostatnie spotkanie w 2025 roku. Zmierzy się w roli gospodarza z Chrobrym Głogów. Spotkanie zacznie się o godzinie 17:30.

Czytaj więcej: Zeqiri znów błysnął, a Pogoń odpadła. Jeden cios Widzewa wystarczył