Tu Bellingham nie zagra. Anglik “zbyt drogi” dla klubu z ojczyzny

Chociaż wydawało się, że Liverpool jest jednym z faworytów do pozyskania Jude'a Bellinghama, teraz coraz więcej wskazuje na to, że The Reds powoli wycofują się z rywalizacji o Anglika. Zgodnie ze słowami Fabrizio Romano "Bellingham aktualnie jest zbyt drogi".

Jude Bellingham
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jude Bellingham
  • Jude Bellingham jest jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników na rynku transferowym
  • Real Madryt, Liverpool, Manchester City – te kluby wymienia się w gronie potencjalnych pracodawców Anglika
  • Według ostatnich doniesień z rywalizacji mieli wycofać się The Reds

Liverpool rezygnuje z walki o Bellinghama

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Jude Bellingham? Anglik nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony największych klubów Europy. Niewykluczone, że pomocnik nie zmieni barw i pozostanie na Signal Iduna Park jeszcze przesz kolejny sezon. Jednak wydaje się, że 19-latek odejdzie z Borussii Dortmund, która nie będzie w stanie zatrzymać go w swoich szeregach.

W gronie potencjalnych pracodawców reprezentanta Synów Albionu wymienia się przede wszystkim Real Madryt, Liverpool i Manchester City. Ostatnie doniesienia sugerują także włączenie się do tej rywalizacji trzeciego klubu z Premier League, Manchesteru United.

W kontekście sytuacji zawodnika BVB nowe wieści przekazał Fabrizio Romano. Włoski ekspert twierdzi, że The Reds najprawdopodobniej wycofali się z walki o wychowanka Birmingham City. Bellingham ma być dla nich zbyt drogi – klub z Anfield Road nie jest w stanie wyłożyć za niego 130 milionów funtów.

Romano uważa, że nawet jeżeli Liverpool faktycznie zrezygnował z prób pozyskania Bellinghama, do czerwonej części Merseyside i tak trafi przynajmniej dwóch pomocników. The Reds potrzebują solidnego wzmocnienia środka pola.

Komentarze