- Manchester City po emocjonującym meczu pokonał Newcastle
- Spory udział miał w tym De Bruyne
- Belg zdobył bramkę i asystował przy decydującym golu
De Bruyne odmienił losy spotkania
Mecz Newcastle United z Manchesterem City był awizowany jako wielki hit tej serii gier Premier League. Fani, którzy zdecydowali się obejrzeć to spotkanie z pewnością nie byli zawiedzeni, bo na murawie działo się sporo.
Wynik spotkania otworzył Bernardo Silva. Portugalczyk wpisał się na listę strzelców w 26. minucie spotkania popisując się uderzeniem niczym z gry komputerowej.
Przepiękny gol Bernardo Silvy w meczu z Newcastle United
Jednak Newcastle przed przerwą zdołało nie tylko doprowadzić do wyrównania, ale do szatni zeszło z przewagą jednego gola. Sroki w dwie minuty wstrząsnęły drużyną Guardioli. Najpierw w 35. minucie do siatki rywala futbolówkę wbił Isak, a dwie minuty później kolejne trafienie dołożył Gordon.
Po zmianie stron do głosu doszedł Manchester City, a spory udział miał w tym Kevin De Bruyne, który pojawił się na placu gry z ławki rezerwowych. Belg najpierw doprowadził do wyrównania, a w doliczonym czasie gry znakomicie asystował przy trafieniu Bobba. Newcastle może czuć spore rozczarowanie po końcowym gwizdku.
Zobacz również: Obrońca Tottenhamu ponownie zostanie wypożyczony. Trafi do ligowego rywala
Komentarze