Man City usłyszy werdykt do końca 2024 roku
Manchester City ma przed sobą nerwowe tygodnie, bo w sprawie Obywateli toczy się “proces stulecia”. Klub z Etihad Stadium otrzymał łącznie 115 zarzutów za złamanie różnorakich przepisów. Przede wszystkim chodzi o zatajanie informacji finansowych oraz notoryczne niestosowanie się do zasad finansowego fair play narzuconego przez UEFA.
Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że Man City może być spokojny w najbliższym czasie. Wówczas media oczekiwały werdyktu dopiero w 2025 roku. Natomiast teraz świeże informacje przekazał renomowany serwis The Athletic, który uważa, że decyzje zapadaną do końca 2024 roku.
Mówi się, że przy najczarniejszym scenariuszu Obywatelom grozi nawet degradacja. Stefan Borson, były doradca klubu z Etihad Stadium, jakiś czas temu udzielił odważnej wypowiedzi. Według niego jeśli śledztwo wykaże dowody na przedstawione zarzuty, to Manchester City z pewnością zostanie zdegradowany.
– Skala jest na zupełnie innym poziomie. Nie ma wątpliwości, że jeśli te zarzuty zostaną udowodnione, zakończy się to co najmniej spadkiem z ligi! – ocenił Borson w programie talkSPORT.
– Istnieją przesłanki za spiskiem, który rozciągał się na okres 10 lat. Sugerują one między innymi, że główne umowy sponsorskie Man City nie opiewają na 50–60 milionów funtów, ale na 8 milionów funtów. Była w to zaangażowana cała grupa menedżerów z wielu firm. Klub miał okłamać także wiele spółek i profesjonalistów, w tym m.in. UEFA i FA – powiedział.
Czytaj dalej: Man City wytypował następcę Guardioli. Cios w Real Madryt
Komentarze