Guardiola postawił warunek Man City
Pep Guardiola niedawno przedłużył kontrakt z Manchesterem City do 2027 roku. Jednak teraz okazuje się, że trener może go nie wypełnić, a wszystko przez niezrównoważoną kadrę. Hiszpan zwrócił się do klubu z niespodziewaną prośbą o zmniejszenie liczby piłkarzy w zespole. Jeśli władze tego nie uczynią, to szkoleniowiec zdecyduje się na odejście.
Słowa Guardiola są dość zaskakujące, bo niemal każdy trener chciałby mieć komfort w doborze pierwszego składu. Jednak szkoleniowiec Obywateli zwrócił uwagę na inny ważny punkt, a mianowicie na atmosferę w szatni. Hiszpan przyznał, że trudno utrzymać ducha zespołu oraz stworzyć silne więzi, gdy niektórzy muszą zasiadać na trybunach.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
– Powiedziałem klubowi, że tego nie chcę. Nie chcę wysyłać pięciu czy sześciu zawodników na trybuny. Nie chcę tego, odejdę. Stworzą krótszy skład, to zostanę – powiedział Guardiola.
– Moja dusza nie jest w stanie powiedzieć graczom siedzącym na trybunach, że nie mogą grać. W tym sezonie, z powodu kontuzji, zdarzały się chwile, gdy przez miesiące ledwo mogliśmy wystawić 11 zawodników. Ale w przyszłym sezonie nie może być tak – dodał.
Manchester City czeka więc trudne lat z jasnym celem dostosowania kadry do potrzeb Guardioli. Klub ma za sobą ciężki sezon bez żadnego trofeum, dlatego zmiany na pewno będą potrzebne.
Komentarze