Inter na czele, Barcelona tuż za nim. Kolejna wpadka Man City
We wtorek, 26 listopada odbyło się dziewięć spotkań w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzów. Grad goli obejrzeliśmy w meczu pomiędzy Spartą Praga a Atletico Madryt, ponieważ Hiszpanie pokonali Czechów aż 6:0. W tym pojedynku Julian Alvarez dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, zdobywając między innymi bardzo ładną bramkę z rzutu wolnego.
Do niespodzianki doszło na Etihad Stadium, gdzie Manchester City, mimo prowadzenia 3:0, ostatecznie tylko zremisował 3:3 z Feyenoordem Rotterdam. To szóste spotkanie z rzędu bez zwycięstwa dla ekipy prowadzonej przez Pepa Guardiolę. Nie zawiódł natomiast Inter Mediolan, który wygrał 1:0 z Lipskiem. Warto dodać, że całe zawody rozegrał Piotr Zieliński.
Nerazzurri tym samym zasiedli na fotelu lidera tabeli Champions League, a tuż za ich plecami plasuje się FC Barcelona. We wtorkowy wieczór Duma Katalonii podejmowała u siebie Brest i wywiązała się z roli faworyta. Starcie zakończyło się wynikiem 3:0 dla podopiecznych Hansiego Flicka. Robert Lewandowski zdobył dwie bramki, tym samym przechodząc do historii Ligi Mistrzów. Nasz rodak ma na swoim koncie 101 trafień, będąc trzecim najlepszym strzelcem w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach.
Oprócz tego Bayern Monachium poradził sobie z PSG (1:0). Francuska drużyna jest więc w coraz trudniejszym położeniu i w tym momencie znajduje się na miejscu niepremiującym awansem do play-offów. Piąta seria gier zostanie dokończona już jutro (środa, 27 listopada). Zdecydowanie najciekawiej zapowiada się potyczka między Liverpoolem a Realem Madryt.
Komentarze