Tottenham lepszy od Karabachu. Kochalski wpuścił trzy gole
W czwartek wieczorem byliśmy świadkami spotkania między Tottenhamem Hotspur a Karabachem Agdam w ramach 1. kolejki Ligi Europy. Mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem z powodu utrudnień komunikacyjnych. Co ciekawe, za bronienie dostępu do bramki gości odpowiadał były golkiper Stali Mielec – Mateusz Kochalski.
Koguty fatalnie rozpoczęły czwartkowe zawody, gdyż w 8. minucie Radu Dragusin zachował się bardzo nieodpowiedzialnie i otrzymał czerwoną kartkę. Azerowie grali więc w przewadze jednego zawodnika, czego jednak nie było widać na boisku. Tottenham Hotspur objął prowadzenie już w 12. minucie za sprawą gola Brennana Johnsona.
Co ważne, przy tym trafieniu polski bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Angielski klub ostatecznie wygrał 3:0, a Mateusz Kochalski mógł lepiej zachować się przy dwóch pozostałych bramkach. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Pape Matar Sarr, natomiast w 68. minucie do siatki trafił Dominic Solanke. Nasz rodak przy pierwszej sytuacji niepewnie wyszedł do dośrodkowania, a w drugiej akcji niefortunnie odbił piłkę pod nogi napastnika. Warto dodać, że w 58. minucie przyjezdni zmarnowali rzut karny.
Mateusz Kochalski stoi między słupkami Karabachu Agdam od sierpnia 2024 roku, kiedy trafił do Azerbejdżanu za 900 tysięcy euro ze Stali Mielec. 24-latek wcześniej występował w Radomiaku Radom, a pierwsze piłkarski kroki stawiał w Legii Warszawa.
Komentarze