Yamal dostał drogocenny prezent i wywołał burzę. Barcelona się niepokoi
Lamine Yamal to obecnie największa gwiazda FC Barcelony. W związku z tym nic dziwnego, że wokół piłkarza regularnie pojawiają się przeróżne plotki. Jednak sam piłkarz swoim zachowaniem nie pomaga w wyciszaniu medialnych sensacji.
Aktualnie duże kontrowersje wzbudził prezent, który otrzymał Lamine Yamal od dominikańskiego rapera o pseudonimie „El Alfa”. Piosenkarz wręczył niespełna 18-letniemu gwiazdorowi naszyjnik z diamentami warty niemal pół miliona euro. Ten gest momentalnie wywołał falę komentarzy w sieci, które często nie były zbyt pozytywne.
„To wygląda okropnie. Kolejny Neymar marnuje swoją karierę przedwcześnie” – brzmiała jedna z reakcji, którą cytuje serwis Vozpopuli.
Okazuje się, że FC Barcelona bacznie obserwuje Lamine’a Yamala i jest wszystkim zaniepokojona. Klub wolałby, aby młody gwiazdor szedł drogą Leo Messiego, który stronił od wystawnego życia oraz kontaktu z celebrytami. Władze Blaugrany obawiają się, że w końcu na światło dzienne wypłyną jakiekolwiek kompromitujące informacje lub zdjęcia. To byłby prawdziwy cios wizerunkowy dla zawodnika oraz całej Dumy Katalonii.