Szczęsny gwiazdą mistrzowskiej parady Barcelony
Wojciech Szczęsny pokazał, że potrafi być w centrum uwagi nie tylko na boisku. Podczas barwnej parady mistrzowskiej Barcelony polski bramkarz wyróżniał się charakterystycznym kapeluszem i poczuciem humoru, a jednym z głównych motywów fety stało się hasło „fumador”. To hiszpańskie słowo oznacza po prostu „palacz”.
Kibice Barcelony, rozbawieni stylem i dystansem Szczęsnego, zaczęli intonować głośne „Szczęsny fumador!” podczas przejazdu przez miasto. Wszystko dlatego, że Polak nie kryje się ze swoim nawykiem – był widziany z cygarem czy e-papierosem zarówno w szatni, jak i na dachu autobusu podczas świętowania mistrzostwa. Tak spontaniczny doping natychmiast stał się jednym z hitów mistrzowskiej nocy.
Polak, który jeszcze niedawno odpoczywał po zakończeniu kariery w Juventusie, zdecydował się wrócić na boisko dzięki namowom przyjaciela Roberta Lewandowskiego. Szybko stał się jedną z najbardziej barwnych postaci w szatni Blaugrany, zdobywając sympatię zarówno kolegów, jak i kibiców.
Wielka feta mistrzowska była dla Szczęsnego nie tylko okazją do radości, ale także podkreślenia swojej roli w drużynie. Kluczowe interwencje polskiego bramkarza pomogły Barcelonie zdobyć tytuł, a jego charakter i dystans uczyniły go ulubieńcem tłumów. – Czuję się świetnie, nie spodziewałem się, że po zakończeniu kariery będę jeszcze świętować mistrzostwo z Barceloną – mówił Szczęsny.
Teraz ważą się losy przyszłości Szczęsnego w Barcelonie. Obecnie nie ma pewności, że Polak pozostanie w klubie na kolejny sezon.
Komentarze