- W czasie wtorkowego meczu piłkarze Getafe otrzymali aż trzy czerwone kartki
- Mason Greenwood wyleciał z boiska po swoich słowach w kierunku sędziego
- Zawodnik ten w niecenzuralny sposób odniósł się do decyzji arbitra
Mecz czerwonych kartek
Piłkarze Rayo Vallecano wygrali wtorkowy mecz 2:0. Mieli nieco ułatwione zadanie, bo jeszcze w pierwszej połowie przy stanie 0:0 czerwony kartonik otrzymał Juanmi Latasa. W 50. minucie dołączył do niego Mason Greenwood. Gdyby tego było mało w końcówce spotkania ukarany w podobny sposób został też Damian Suarez, który znajdował się na ławce rezerwowych.
Szkoleniowiec Getafe, Jose Bordalas, przyznał, że Greenwood wyleciał z boiska za słowa pod adresem arbitra. – Po meczu powiedział mi o kulisach tej sprawy. Zwrócił się do arbitra słowami: nie zadzieraj k*** ze mną. Wynikło to z frustracji zawodnika, a nie chęci obrażenia sędziego. Mason był zdenerwowany, bo wiele rzeczy w czasie meczu nie było odgwizdanych – wyjaśnił szkoleniowiec Getafe.
Pomimo wtorkowej porażki na własnym boisku drużyna Bordalasa zajmuje nadal solidne, ósme miejsce w ligowej tabeli. W 19 rozegranych dotychczas meczach Getafe zdobyło 26 punktów.
Czytaj także: Greenwood znów się nie popisał, puściły mu nerwy w derbach Madrytu
Komentarze