Gdyby nie VAR, tabela La Liga wyglądałaby inaczej. Barca wyprzedziłaby Real

Nie milkną echa kontrowersyjnych decyzji arbitra w meczu Realu Madryt z Almerią. Dziennikarze katalońskiego Sportu wyliczyli, że gdyby nie interwencje VAR w tym sezonie La Liga to Barcelona byłaby wyżej niż Real Madryt.

Joao Felix
Obserwuj nas w
IMAGO / Jose Breton Na zdjęciu: Joao Felix
  • VAR ma istotny wpływ na wyniki meczów w La Liga
  • Decyzjom arbitrów przyjrzeli się dziennikarze Sportu
  • Gdyby zrezygnować z systemu, tabela La Ligi wyglądałaby inaczej

VAR pomaga Realowi, przeszkadza Barcelonie

Wprowadzenie systemu VAR wiele zmieniło w futbolu. Zawsze oczekiwano, że wideo weryfikacja, dzięki której można będzie szczegółowo ocenić pewne sytuacje, sprawi, że gra stanie się bardziej sprawiedliwa. Jednak nowy system ma też swoje wady.

W ostatnich latach system VAR zyskał sobie grono zagorzałych krytyków, twierdząc, że wpływa on na czystość sportu. Co więcej, zapewnia sędziom dodatkową władzę w zakresie unieważniania decyzji, nie jest też pozbawiony kontrowersji.

W obecnej tabeli La Liga Girona znajduje się na szczycie z 52 punktami, a o jeden punkt mniej wywalczył Realu Madryt. Warto jednak zauważyć, że podopieczni Michela rozegrali o jeden mecz więcej. Barcelona zajmuje trzecie miejsce z 44 oczkami na koncie. Sytuacja wyglądałaby jednak zupełnie inaczej, gdyby nie system VAR.

Real Madryt skorzystał w tym sezonie na decyzjach VAR, co było widać choćby podczas ostatniego meczu przeciwko Almerii. Kataloński Sport wyliczył, jak wyglądałaby tabela ligowa, gdyby system VAR nie istaniał. Według portalu Barcelona byłaby druga w tabeli i miałaby 47 punktów w porównaniu do obecnych 44. Punkt więcej miałaby natomiast Girona. Real Madryt, który obecnie ma na koncie 51 oczek, straciłby ich aż siedem, czyli byłby w identycznej sytuacji, w której znajduje się obecnie Blaugrana – trzecie miejsce w tabeli z 44 punktami.

Zobacz również: Tebas znów uderzył we Florentino Pereza. Konflikt nadal trwa

Komentarze