Ferran Torres dołączył do grona kontuzjowanych
Barcelona przeżywa obecnie bardzo trudne chwile. Po dwóch kolejnych porażkach piłkarze rozjechali się na zgrupowania reprezentacji, a Hansi Flick szukał rozwiązania problemów. Dodatkową trudnością z pewnością jest nieobecność kontuzjowanych gwiazd. W sobotę Blaugrana podejmie przed własną publicznością Gironę, ale będzie musiała sobie radzić chociażby bez Roberta Lewandowskiego, Raphinhi czy Lamine Yamala.
Do grona kontuzjowanych dołączył też Ferran Torres. Hiszpan przedwcześnie wrócił ze zgrupowania kadry z powodu przeciążenia mięśnia, ale był przewidywany do gry. Nie wziął natomiast udziału w ostatnim treningu przed sobotnim spotkaniem, co automatycznie go wyklucza. Barcelona oficjalnie zakomunikowała, że ten na pewno nie wystąpi.
Niewykluczone natomiast, że na murawie pojawi się Yamal, którego pierwotnie miało zabraknąć. Otrzymał zielone światło od lekarzy, więc wszystko zależy od Flicka oraz samego gwiazdora.
Absencja Torresa to kolejny cios dla drużyny. Przeciwko Gironie Flick nie będzie mógł skorzystać z ani jednego nominalnego napastnika. Być może na tej pozycji wystąpi Marcus Rashford, a Alejandro Balde zostanie przesunięty do ofensywy i zagra na skrzydle.