To dlatego Michał Probierz pracował w Termalice tylko 48 godzin

Jedną z najdziwniejszych przygód w CV Michał Probierz zapisał w zespole Termalicki Bruk-Bet Nieciecza. Obecny selekcjoner reprezentacji Polski pracował tam przez 48 godzin. Teraz "sport.tvp.pl" ujawnił, że przyczyną tego był konflikt z dyrektorem sportowym.

Michał Probierz
Obserwuj nas w
IMAGO / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Michał Probierz
  • Portal “sport.tvp.pl” ujawnił kulisy krótkiej przygody Michała Probierza z Termalicką
  • Obecny selekcjoner reprezentacji Polski w Niecieczy był zatrudniony przez 48 godzin
  • Powodem całego zamieszania był konflikt z dyrektorem sportowym

To zaważyło

Michał Probierz w ostatnią środę został wybrany nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Zanim jednak szkoleniowiec dostał tę posadę, przez ostatni rok pracował z kadrą do lat 21. Z kolei wcześniej 51-latek może pochwalić się bogatą karierą trenerską na poziomie Ekstraklasy. Probierz pracował bowiem przez lata z sukcesami w Jagiellonii i Cracovii. Jednak ostatni klubowy pracodawca Probierza zostawił na jego CV sporą rysę.

Wszystko przez to, że dopiero co ogłoszony jako nowy szkoleniowiec Bruk-Bet Termalicki Nieciecza Probierz, po dwóch dniach został z niej zwolniony. Teraz kulisy jego kadencji w zespole “Słoników” ujawnił portal “sport.tvp.pl”. Dziennikarze TVP dotarli do informacje według których okazuje się, że ustalenia z trenerem nie były respektowane przez m.in. dyrektora sportowego Krzysztofa Witkowskiego juniora, który za plecami szkoleniowca prowadził rozmowy z piłkarzami.  

Probierz, który przy podpisywaniu kontraktu ustalił pewne standardy szybko zrozumiał, że nie wszystkie zasady będą respektowane. Dlatego złożył rezygnację. Wyczuł, że pobyt w Niecieczy będzie ciągłą “wojną” i przeciąganiem liny. A transfer Fleismana… i tak nie doszedł do skutku – czytamy na stronie TVP Sport.

Czytaj więcej: “Jest w stanie wejść na wyższy poziom niż Grzegorz Krychowiak za najlepszych lat”

Komentarze