“Jest w stanie wejść na wyższy poziom niż Grzegorz Krychowiak za najlepszych lat”

"Bartosz Slisz jest gotowy. Jeśli trend się utrzyma, to uważam, że jest w stanie wejść na wyższy poziom niż Grzegorz Krychowiak w swoich najlepszych latach" - mówi Jacek Zieliński w programie "GOL" na antenie TVP Sport.

Bartosz Slisz
Obserwuj nas w
IMAGO / Katarzyna Plewczynska / Fotostyk Photo Agency Na zdjęciu: Bartosz Slisz
  • Bartosz Slisz w obecnym sezonie jest w topowej formie
  • Pomocnik jest fundamentalną postacią Legii Warszawa
  • Coraz głośniej mówi się o prawdziwej szansie dla Slisza w reprezentacji Polski

Dyrektor sportowy chwali

Bartosz Slisz w ostatnich miesiącach stał się niezwykle ważną postacią Legii Warszawa. Były gracz Zagłębia Lubin z pomocnika, który niczym szczególnym się nie wyróżniał, stał się jednym z najlepszych w lidze. Do tego 24-latek coraz częściej dostaje powołania do reprezentacji Polski, choć prawdziwej szansy jeszcze nie dostał. Być może nadejdzie ona już podczas najbliższego zgrupowania kadry i spotkań z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Przynajmniej za taką sytuacją optuje Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii.

Bartosz Slisz jest gotowy. Zaczął niesamowicie progresować. Jeśli trend się utrzyma, to uważam, że jest w stanie wejść na wyższy poziom niż Grzegorz Krychowiak w swoich najlepszych latach – powiedział Jacek Zieliński w programie “GOL” na antenie TVP Sport.

Uważam, że ma dużo do zaoferowania pod względem energii, odbioru, ambicji, agresywności, kinematyki i kreatywności. Jeśli reprezentacja Polski grałaby w systemie 1-3-4-3 z dwójką środkowych pomocników, to Bartek jest dla mnie kandydatem numer jeden – dodał były znakomity obrońca.

Czy Bartosz Slisz powinien dostać szansę w pierwszej jedenastce reprezentacji Polski na najbliższym zgrupowaniu?

Tak, zdecydowanie 87%
Nie, mamy lepszych 13%
Trudno ocenić 0%
46+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak, zdecydowanie
  • Nie, mamy lepszych
  • Trudno ocenić

Czytaj więcej: Legenda chwali Lewandowskiego. “Jest jednym z najlepszych piłkarzy świata”

Komentarze