Zdobywca Nagrody Puskasa dla Faktu: Nie wyczułem alkoholu od prezesa

Marcin Oleksy to polski ampfutbolista, który w tym roku sięgnął po Nagrodę im. Ferenca Puskasa. Dziennik Fakt zadał 36-latkowi pytanie odnoszące się do niedawnej wypowiedzi Cezarego Kuleszy.

Łukasz Wachowski, Marcin Oleksy i Cezary Kulesza
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Łukasz Wachowski, Marcin Oleksy i Cezary Kulesza
  • Marcin Oleksy został uhonorowany przez Cezarego Kuleszę podczas niedawnego spotkania reprezentacji Polski z Albanią
  • Dziennikarze Faktu nie omieszkali zapytać ampfutbolistę na gorący w ostatnim czasie temat rzekomych libacji alkoholowych pracowników PZPN-u
  • 36-latek twierdzi, że nie wyczuł od prezesa Kuleszy zapachu alkoholu ani innych oznak bycia pod wpływem

“Prezes nie wyglądał na osobę, która by się zataczała”

Wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej od wielu miesięcy trwa medialna burza. Ostatnio dziennikarze Gazety Wyborczej wystosowali artykuł, w którym zarzucali pracownikom związku spożywanie alkoholu podczas zgrupowań reprezentacji Polski. Do tych słów stanowczo odniósł się prezes PZPN-u.

– Nigdy nie zdarzyło się, by działacze z kierownictwa PZPN, w tym również ja, byli pijani na treningu czy w ogóle gdziekolwiek w pobliżu kadry narodowej. Kategorycznie stwierdzam, że nie było i nie ma takich sytuacji. Anonimowy informator? Jak ja mam się bronić przed tymi absurdalnymi zarzutami, które są stawiane publicznie? Gdzie są jakieś dowody oprócz tego, że ktoś komuś coś opowiedział? – mówił Cezary Kulesza w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Wersję prezesa PZPN-u potwierdza Marcin Oleksy. Ampfutbolista w tym roku sięgnął po prestiżową Nagrodę im. Ferenca Puskasa dla najpiękniejszej bramki. Przed meczem z Albanią związek uhonorował 36-latka. Dziennikarze Faktu nie omieszkali zapytać Oleksego o palącą kwestię.

Prezes nie wyglądał na osobę, która by się zataczała. Ja nie wyczułem ani alkoholu, ani nie zauważyłem, żeby prezes był pijany. Myślę, że bardziej był zadowolony z tego co się dzieje, że wręczał mi tę nagrodę. Zresztą moje dzieci były ze mną i on o tym wiedział, tak więc to raczej jakaś nagonka – wyznał ampfutbolista.

Czytaj więcej: Kto punktuje ponad stan? Zaskakujący “wirtualny lider” [PODSUMOWANIE 19. KOLEJKI EKSTRAKLASY].

Komentarze