Lewandowski z kolejnym golem. Statystyki robią wrażenie
Robert Lewandowski pozostaje najgroźniejszą bronią w ofensywie reprezentacji Polski. Mimo upływu lat, wciąż potrafi znakomicie odnaleźć się w polu karnym i skutecznie wykończyć akcję. Napastnik Barcelony podczas październikowego zgrupowania opuścił towarzyski mecz z Nową Zelandią, tak aby być gotowym na rywalizację z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata. W niedzielę zagrał oczywiście od pierwszej minuty.
Do przerwy reprezentacja Polski była lepsza o jednego gola, którego bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Sebastian Szymański. Biało-Czerwoni rozgrywali dość przeciętny mecz i nie potrafili zdominować słabszego kadrowo rywala. Litwini mieli swoje okazje, ale nie byli wystarczająco skuteczni, aby pokonać Łukasza Skorupskiego.
Po zmianie stron obraz meczu był bardzo podobny. Litwa ambitnie dążyła do wyrównania, a Polska utrzymywała korzystny rezultat. W 64. minucie Lewandowski potwierdził swoją obecność na murawie, podwyższając prowadzenie polskiej kadry. Szymański dośrodkował w pole karne, a snajper Barcelony dołożył głowę i trafił do siatki.
Lewandowski tym samym śrubuje imponujący wynik bramek dla reprezentacji Polski. Trafienie z Litwą było dla niego 87. w kadrze przy rozegraniu 161 spotkań.