Kamil Grosicki dla Goal.pl: wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem

Kamil Grosicki
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Kamil Grosicki

– Myślę, że trener Michniewicz wie, że mógł wykorzystać mnie lepiej. Powinienem dostać trochę szansy z Meksykiem i Argentyną – mówi w rozmowie z Goal.pl Kamil Grosicki.

  • Z piłkarzem Pogoni Szczecin spotkaliśmy się na zgrupowaniu w Turcji, by porozmawiać o reprezentacji i jego klubie.
  • – Skończę karierę w Pogoni – taką deklarację 34-latek złożył pod koniec wywiadu
  • Poza tym Grosicki zdradza, co powiedział Czesławowi Michniewiczowi, gdy PZPN nie przedłużył kontraktu z trenerem i odniósł się do braku publicznych podziękowań ze strony piłkarzy
Studio Belek

Kamil Grosicki – wywiad

– Gdy zostało ogłoszone, że trener Michniewicz nie zostaje na stanowisku, ja oczywiście zadzwoniłem do niego. Pozdrowiłem, życzyłem mu powodzenia, podziękowałem, że zabrał mnie na mistrzostwa, bo to było duże wyróżnienie dla mnie – powiedział piłkarz Pogoni Szczecin. Cały wywiad w plejerce poniżej.

– Trener Czesław Michniewicz ma swój styl, wszyscy o nim wiedzieli. Ale to jest skuteczny styl. Ja tak do tego podchodzę. Osiągnęliśmy razem sukces. Trener wykonał wszystkie swoje zadania. Ja na mundialu nie miałem szansy grać w tych meczach (za które była krytykowana kadra – przyp. red.). Może trener wiedział, że jak mnie wyśle na boisko, to nie zastosuję się do taktyki? Ale to tak żartem oczywiście. A poważnie, to gdy wychodzi się na boisko, to my piłkarze jesteśmy za to odpowiedzialni. Musimy wziąć odpowiedzialność za siebie, złamać bariery, zrobić coś więcej, niż trener powiedział. Mieliśmy się bronić, ale trener nigdy nie powiedział tego wprost. Po prostu ustawiał taką taktykę pod dany mecz. Graliśmy z zespołami, które bardzo dobrze operują piłką – dodał “Grosik”.

Kamil Grosicki wypowiedział się też o braku publicznych podziękowań dla byłego już selekcjonera. – Jestem na social mediach bardzo aktywny i faktycznie dziękowałem trenerowi Brzęczkowi czy Nawałce. Tu akurat nie wiem. Wyszło tak, że nie było oficjalnych podziękowań, ale wydaje mi się, że jeden, drugi mój telefon do trenera sprawiły, że trener wie, jakim ja jestem człowiekiem i jakie mam zdanie na ten temat. Jaką pracę wykonał i co osiągnęliśmy razem. Nie będę oceniał innych zawodników, czy podziękowali, choć część chłopaków zapewne podziękowała trenerowi. Nie było ich na Instagramie, ale nie wiem, czy to konieczne.

Ciekawie brzmią też słowa o klimacie wokół reprezentacji. – Teraz to już trochę ucichło, choć nie zdarzało się tak, że ludzie podchodzili do mnie na ulicy i narzekali. Hejt się wylał strasznie, ale w internecie. Otoczka, wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem. Z sukcesu wszystko się przerodziło w coś złego. Teraz reprezentacja musi wizerunek poprawić, a da się to zrobić tylko dobrą grą.

Kamila Grosickiego spytaliśmy także o to, czy kiedyś miał problem z jakimś trenerem. – Ciężkie były początki z trenerem Probierzem. Nie było nam po drodze, ale dziś mamy dobry kontakt, ostatnio rozmawialiśmy. Jako trener dużo mnie nauczył. Chciał mnie nauczyć też roli człowieka. Żebym trochę spokorniał. Ja starałem się grać tak, jak żyłem poza boiskiem, więc trenerowi może się to nie podobało.

Komentarze