Łukasz Tomczyk w Rakowie dopiero od zimy?
Marek Papszun przez ostatnie dni stał się najgorętszym nazwiskiem w całej piłkarskiej Polsce. Wszystko bowiem za sprawą bardzo licznych informacji, które donoszą o jego negocjacjach z Legią Warszawa. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa miałby dołączyć do klubu ze stolicy w najbliższych dniach – lub, co chyba na ten moment bardziej prawdopodobne – po zakończeniu rundy jesiennej w PKO Ekstraklasie.
Wydaje się jednak, że sama sprawa tego, że Papszun jest na radarze Legii i jakieś rozmowy się toczą jest absolutnie prawdziwa, a to m.in. ze względu na to, że wypłynęły już chociażby personalia potencjalnego następcy trenera Medalików. Chodzi o Łukasza Tomczyka, który odnosi doskonałe wręcz wyniki z pierwszoligowym zespołem Polonii Bytom. Według części źródeł jest on najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Papszuna. Ciekawy głos w tej sprawie zabrał jednak dyrektor sportowy Polonii, który na antenie „Kanału Sportowego” powiedział, że najwcześniej trener Tomczyk może dołączyć do innego zespołu po zakończeniu rundy.
– Nie ma ryzyka, że dzisiejszy mecz będzie ostatnim Łukasza Tomczyka w klubie. Najwcześniej może to się wydarzyć po zakończeniu rundy – powiedział Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy Polonii Bytom cytowany przez Adama Sławińskiego z „Kanału Sportowego”
Zobacz także: Górnik na szczycie, ale… Podolski ujawnił prawdę o problemach klubu









