Przerwana seria lidera, Piast ponownie bez porażki

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice

Bezbramkowym remisem zakończył się drugi sobotni mecz 17. kolejki PKO Ekstraklasy. Liderująca w tabeli Pogoń Szczecin podzieliła się u siebie punktami z Piastem Gliwice.

Dla obu zespołów był to drugi pojedynek w ciągu kilku dni. W środę rywalizowały, również w Szczecinie, o ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski. Lepszy okazał się Piast Gliwice, który wygrał 2:1. W sobotę Pogoń miała więc doskonała okazję do rewanżu.

Podopieczni Kosty Runjaicia już w ósmej minucie mogli objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Kamil Drygas i celnie główkował. Świetną interwencję zaliczył jednak Frantisek Plach, który przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Goście z Gliwic bardzo groźnie odpowiedzieli w 25. minucie. Po płaskim zagraniu z prawej strony przed szansą stanął Kristopher Vida, ale uderzając z sześciu metrów posłał piłkę nad poprzeczkę.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy dwa razy groźnie zaatakowała Pogoń. W 31. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piastam znalazł się Luka Zahović, który otrzymał świetne podanie od Sebastiana Kowalczyka, ale nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Plach kolejną bardzo dobrą interwencją popisał się także w koncówce, tym razem odbijając piłkę po strzale Jakuba Bartkowskiego zza pola karnego.

W drugiej połowie nie oglądaliśmy już tylko klarownych sytuacji, ale nadal groźniejsza była Pogoń. w 66. minucie kolejną próbę zdobycia gola w tym meczu podjął Drygas, który uderzał z około dziesięciu metrów. I tym razem na posterunku był jednak bramkarz Piasta. Kilka minut później celnie na bramkę Pogoni z rzutu wolnego strzelał Jakub Holubek, ale Dante Stipica pewnie interweniował.

Obie drużyny do ostatniego gwizdka sędziego szukały swoich okazji, ale ostatecznie piłka ani razu nie znalazła drogi do siatki.

Komentarze