Kryzys w Legii widoczny. Kapuadi narzeka na wyniki
Legia Warszawa ma poważny problem, a na wygraną w Ekstraklasie czeka od końca września. W międzyczasie udało jej się pokonać w Lidze Konferencji Szachtar Donieck, ale za to Pogoń Szczecin wyeliminowała ją w Pucharze Polski. W niedzielę również nie zdołała się przełamać, bowiem hitowy mecz z Widzewem Łódź zakończył się remisem 1-1.
Drużynę w tym spotkaniu poprowadził Inaki Astiz, który tymczasowo zastępuje Edwarda Iordanescu. Legia poszukuje nowego trenera po rozstaniu z Rumunem. Ta sytuacja nie wpłynęła na zespół krótkoterminowo, gdyż ponownie zagrał poniżej oczekiwań.
Steve Kapuadi ma świadomość, że takie wyniki nie przystoją Legii, która miała w tym sezonie walczyć o podwójną koronę. Pucharu Polski naj pewno nie zdobędzie, a do mistrzostwa daleka droga, gdyż ma przed sobą wiele zespołów w znacznie lepszej formie.
– Tak, nasze wyniki w Ekstraklasie to szaleństwo. Myślę, że to moment, w którym zawodnicy muszą się podnieść, bo gramy dla Legii, a miejsce, które zajmujemy w tabeli, jest po prostu niewystarczające. Wiemy o tym. Mamy kolejną szansę w przyszłym tygodniu, by zdobyć trzy punkty – przekazał Kapuadi.
Obrońca Legii został też zapytany o zakończoną współpracę z Iordanescu. Otwarcie przyznaje, że nie miał żadnych problemów z trenerem i jego relacje z szatnią układały się pomyślnie.
– Nie wiem, czemu to nie wypaliło, czasami tak bywa. Mieliśmy dobrą chemię, ale może czegoś zabrakło, dlatego w klubie doszli do wniosku, że to był właściwy moment na zmianę – zakończył Kapuadi w rozmowie z CANAL+ Sport, cytowany przez portal Legia.net.









