- Lech Poznań przygotowuje się do sprzedaży Filipa Marchwińskiego
- 22-latek ma za sobą udane miesiące i cieszy się zainteresowaniem
- Tomasz Rząsa przyznaje, że po sezonie wychowanek może odejść
Lech przygotowuje się do transferu. Marchwiński ma przed sobą kluczowe miesiące
Lech Poznań regularnie sprzedaje swoich wychowanków za bardzo duże pieniądze. Wydaje się, że następnym w kolejności jest Filip Marchwiński, który od dawna pozostaje ważną postacią drużyny. W obecnym sezonie 22-latek zgromadził osiem bramek oraz trzy asysty w 24 występach, licząc zarówno rozgrywki krajowe, jak i eliminacje do Ligi Konferencji Europy.
Zimowy transfer nie wchodzi w grę, zatem ofensywny zawodnik do końca sezonu pozostanie w Poznaniu. Jeśli w rundzie wiosennej pokaże się z dobrej strony, jego transfer stanie się tylko formalnością. Zapytany o przyszłość Marchwińskiego Tomasz Rząsa przyznał, że klub nie będzie stawać na przeszkodzie do jego rozwoju.
– W naszym klubie jest coś takiego jak profil wychowanka, który długo przebywa w zespole. Filip ma już ponad 100 występów w Ekstraklasie, grał regularnie w młodzieżówce, zadebiutował w pierwszej reprezentacji. To wzorcowy przykład naszego wychowanka, który dużo osiągnął i zaczyna być gotowy na grę w lepszej lidze niż Ekstraklasa. Nie będziemy stawać na przeszkodzie dla jego dalszego rozwoju. Jeśli Filip wiosną potwierdzi formę z jesieni, to znaczy, że jest gotowy na wyjazd – zadeklarował dyrektor sportowy Kolejorza w rozmowie z TVP Sport.
Minionego lata szeregi Lecha opuścił Michał Skóraś. Wcześniej klub promował takich zawodników, jak Jakub Kamiński, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz czy Dawid Kownacki.
Zobacz również: Ojciec Zielińskiego zdradza szczegóły transferu: Podjął już decyzję
Komentarze