Kane idzie jak burza! Lewandowski straci rekord, jeśli utrzyma tempo

Harry Kane imponuje skutecznością na boiskach Bundesligi. W 14 meczach zdobył aż 18 bramek, trzymając tempo Roberta Lewandowskiego z historycznego sezonu. Jeśli utrzyma regularność, to ma bardzo dużą szansę na pobicie rekordu należącego do Polaka.

Harry Kane
Obserwuj nas w
dpa picture alliance archive / Alamy Na zdjęciu: Harry Kane

Lewandowski straci rekord w Bundeslidze, jeśli Kane utrzyma obecne tempo

Harry Kane dołączył do Bayernu Monachium latem 2023 roku jako następca Roberta Lewandowskiego. Anglik szybko sprawił, że kibice na Allianz Arena szybko zapomnieli o reprezentancie Polski. Jego dotychczasowe występy stoją na niesamowitym poziomie, a regularność, z jaką strzela imponuje każdemu. Jeśli nadal będzie utrzymywał podobny poziom, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobić legendarny rekord.

W sezonie 2020/2021 Robert Lewandowski zapisał się na kartach historii Bundesligi, zdobywając aż 41 goli w lidze. Tym samym pobił rekord należący do Gerda Mullera w największej liczbie bramek w pojedynczym sezonie. Ta sztuka udała mu się w ostatniej kolejce.

Gerd Muller, czyli poprzedni rekordzista dzierżył swoje osiągnięcie przez prawie 50 lat. Niemiec zdobył 40. goli w jednym sezonie Bundesligi w kampanii 1971/1972. Lewandowski z rekordu może cieszyć się znacznie krócej niż legenda niemieckiego futbolu.

Bieżąca kampania należy do Harry’ego Kane, który ma na swoim koncie 18 goli w 14 meczach. Dla porównania Lewandowski na tym samym etapie sezonu miał tylko jedną bramkę więcej (19 goli w 14 meczach). Oznacza to, że Anglik trzyma rekordowe tempo, co może skończyć się pobiciem rekordu. Sprawdziliśmy trzy scenariusze na resztę sezonu, a wyliczenia sugerują, że jeśli 32-latek utrzyma obecne tempo, to na koniec sezonu 2025/2026 odbierze rekord byłej gwieździe Bayernu Monachium.

Trzy scenariusze dla Kane’a na pobicie rekordu Lewandowskiego

Kane, aby pobić rekord, potrzebuje dokładnie 24 bramek, a do końca sezonu w Bundeslidze pozostało 20 spotkań. Aktualnie napastnik zdobywa średnio 1,29 goli na mecz. Zakładając, że utrzyma to tempo w pozostałych spotkaniach, wychodzi, że zdobędzie jeszcze 26 goli. W praktyce będzie to oznaczało, że skończy sezon z dorobkiem 44 trafień, czyli pobije rekord Lewandowskiego. Taki scenariusz zakłada, że szanse reprezentanta Anglii na pobicie rekordu Lewandowskiego wynoszą w przybliżeniu 68 procent.

Co, jeśli skuteczność Kane nieco spadnie? Zakładając realistyczny scenariusz, przyjmijmy, że średnia liczba goli na mecz spadnie do 1,15. W takim przypadku do końca sezonu zdobyłby 23 bramki, co finalnie dałoby mu 41 goli, a więc zrównałby się z Lewandowskim. Szanse na wyrównanie rekordu wynoszą w przybliżeniu 47 procent.

Ostatni scenariusz jest najmniej optymistyczny dla Kane’a. Zakładając, że napastnik zaliczy spadek formy, ale wciąż utrzyma średnią jednego gola na mecz, wychodzi więc, że zdobędzie 20 bramek, co da mu na koniec sezonu 38 goli. W ten sposób z całą pewnością zostanie królem strzelców Bundesligi, ale nie pobije rekordu Lewandowskiego. Taki rozwój wydarzeń zakłada, że szanse na pobicie rekordu wynoszą jedynie 18 procent.

Podsumowując, Harry Kane ma ogromne szanse, aby pobić rekord Roberta Lewandowskiego. Tym bardziej, jeśli wystąpi w ponad 30 meczach ligowych. Kluczowe będzie jednak uniknięcie kontuzji i spadków formy, a co za tym idzie serii meczów bez zdobytego gola. Jak dotąd nie zdobył bramki tylko w czterech meczach ligowych. W pozostałych spotkaniach zawsze strzelał minimum jedną bramkę. Dwukrotnie zaliczył dublet i trzy razy zanotował hat-tricka.

POLECAMY TAKŻE