Selekcjoner Rumunii Anghel Iordanescu nie ukrywał rozgoryczenia po przegranej 0:1 z Albanią w meczu trzeciej kolejki grupy A turnieju Euro 2016.
Grupowi rywale Polaków w eliminacjach MŚ 2018 doznali w ten sposób drugiej porażki na imprezie we Francji i zajęli ostatecznie ostatnie miejsce w tabeli.
– Porażka jest porażką i możemy tylko przeprosić za to, co się stało. Popełniliśmy błąd w defensywie, który kosztował nas utratę bramki – przyznał Iordanescu dla oficjalnej strony UEFA.
– W drugiej połowie staraliśmy się narzucić rywalom własny styl gry i przejąć posiadanie piłki. Myślę jednak, że fani z Albanii dodali swojej drużynie energii i to pomogło im uzyskać ten wynik – kontynuował selekcjoner Rumunii.
– Jeśli nie udaje się wygrać żadnego z trzech meczów, to zwyczajnie nie zasługuje się na awans – dodał Iordanescu.
Komentarze