Wisła zderza się z machiną. Co dalej z zamykaniem trybun przed jej kibicami?

Już blisko cztery miesiące trwa izolowanie kibiców Wisły Kraków polegające na zamykaniu przed nimi stadionów w meczach wyjazdowych. W piątek zobaczymy kolejny odcinek tego cyklu, bo odmowę w sprawie przyjęcia ich na stadionie w Gdańsku przekazała już wcześniej Lechia. Wydaje się, że nikt nie jest w stanie nad tym zapanować, choć zarówno władze I ligi, jak i sama Wisła, zapowiedziały, iż wkrótce odbędą w tej sprawie stosowne spotkania.

Kibice Wisły Kraków
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Kibice Wisły Kraków
  • Kibice Wisły Kraków w tym sezonie jeszcze nie mieli okazji pojawić się na trybunach w roli gości. W dwóch pierwszych meczach sezonu obowiązywała kara nałożona wcześniej przez PZPN, a później zaczął się ogólnopolski bojkot
  • Wisła stara się walczyć z tym procederem drogą formalną, ale wszystko wskazuje, że ma związane ręce, bo regulamin rozgrywek pozwala zamykać trybuny przed kibicami gości, gdy udokumentuje się zagrożenie bezpieczeństwa
  • Wydaje się, że ostatnią deską ratunku może być planowane między rundami spotkanie władz ligi z prezesami klubów oraz mediacje zapowiadane przez samą Wisłę. Ale czy można sobie coś po tym obiecywać, gdy jasne jest, iż za bojkotem nie stoją kluby, a ich grupy kibicowskie?

Wyrok bez procesu

Kluby stosują różne wymówki. GKS Tychy poinformował, że akurat przed meczem z Wisłą Kraków doszło do awarii na jego stadionie. Motor Lublin miał zamknąć trybuny dla fanów Białej Gwiazdy ze względu na ich zachowanie we wcześniejszym sezonie. Miedź Legnica uznała, że za jej decyzją stoją względy bezpieczeństwa – klub poinformował Wisłę, że napływają do niej informacje jakoby istniało ryzyko przyjazdu do Legnicy grup kibiców antagonistycznie nastawionych do fanów 13-krotnego mistrza Polski, co ma powodować poważnie zagrożenie dla pozostałych uczestników spotkania, łącznie z zawodnikami, sędziami, pracownikami i pozostałymi uczestnikami wydarzenia. Na podobne kwestie powołało się Podbeskidzie. Grupa z Krakowa i tak wybrała się do Bielska-Białej, by dopingować swoją drużynę sprzed stadionu, a ostatecznie żadnego zagrożenia nie było. Wiadomo też, że Wisła zastanie zamknięte bramy również w Gdańsku przy okazji zbliżającego się meczu z Lechią.

Nie jest żadną tajemnicą, że prawdziwe powody takiej sytuacji leżą w starciu na tle kibicowskim podczas turnieju w Radłowie, gdzie imprezę zorganizowaną przez zaprzyjaźnionych fanów Wisły i Unii Tarnów postanowiła zakłócić grupa szalikowców Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Stali Bielsko. Doszło do starcia, które zakończyło się śmiercią mężczyzny identyfikującego się z tym ostatnim klubem. Po Polsce poniosła się pogłoska, że 40-letni pseudokibic ucierpiał po postrzeleniu go racą, jednak sprawa wciąż jest badana przez prokuraturę w Tarnowie i do tej pory nikt takiego przebiegu zdarzeń nie potwierdził. Mało tego – już bezpośrednio po zdarzeniu rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Katarzyna Cisło przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że – tu cytat – wiele wskazuje na to, iż doszło do nieszczęśliwego wypadku, nieostrożnego użycia środków pirotechnicznych przez pokrzywdzonego.

Świat kibicowski jednak przyjął zupełnie inną hipotezę, skazując na ostracyzm fanów Wisły Kraków. I nikt nie ma dziś wątpliwości, że za wszystkimi decyzjami klubów o niewpuszczaniu kibiców spod znaku białej gwiazdy, stoją oczekiwania grup kibicowskich przekazywane szefostwom swoich klubów. Wszystko inne jest tylko wymówką.

Kluby nie chcą kibiców Wisły na trybunach

Czy popierasz ich decyzję?
Tak 24%
Nie 74%
Nie mam zdania 2%
4341+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie
  • Nie mam zdania

Wisła chciała kroków dyscyplinarnych. Obeszła się smakiem

Przy okazji meczu z Motorem Lublin, Jarosław Królewski napisał na platformie X (dawny Twitter): Pomimo próśb formalnych, licznych deklaracji, pomysłów wygenerowanych przez Wisłę Kraków kibice naszego klubu nie pojadą do Lublina na mecz swojej drużyny. Wykorzystaliśmy wszelkie możliwości formalne, prawne, relacyjne w czasie który był, aby doprowadzić do tego, aby nasi kibice mogli być częścią meczu weekendowego (…). Decyzją klubu z Lublina w konsultacji ze służbami nie będzie nam to dane, pomimo, że dziś wydawało się, że będzie to możliwe. Będziemy dalej apelować i robić wszystko aby kibice Wisły Kraków mogli wspierać swój klub w kolejnych meczach. Niestety, będąc brutalnym możliwości klubów w takich sytuacjach są znikome.

Prezes Wisły faktycznie zderzył się ze ścianą. Zapytałem w PZPN o to, jak wyglądała tamta sytuacja ze strony związku.

“25 września 2023 r. do Komisji Dyscyplinarnej PZPN wpłynął wniosek Wisły Kraków o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Motorowi Lublin w związku z nieudostępnieniem sektora dla kibiców Wisły na mecz w dniu 23.09.2023 r. Komisja Dyscyplinarna PZPN po zapoznaniu się ze stanowiskiem Departamentu Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN, odmówiła wszczęcia postępowania. Pisemne uzasadnienie decyzji przesłano stronom” – otrzymałem w odpowiedzi od Komisji Dyscyplinarnej.

Spytałem zatem o podstawę prawną, na bazie której kolejne kluby mogą bez narażania się na ryzyko kar, izolować kibiców gości, kiedy im się to podoba. Taki zapis znalazł się w uchwale nr II/85 z dnia 20 lutego 2013 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej podczas rozgrywek szczebla centralnego organizowanych przez PZPN i Ekstraklasę S.A.

Brzmi: Klub drużyny gospodarza ma prawo nie przyjmować zorganizowanej grupy kibiców drużyny klubu gościa na podstawie decyzji właściwych podmiotów państwowych lub samorządowych, organów dyscyplinarnych oraz w szczególnie uzasadnionych przypadkach, gdy istnieją realne, udokumentowane przesłanki wskazujące na możliwość zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa uczestników lub przebiegu meczu.

Wydaje się, że udokumentowanie przesłanki wskazującej na niebezpieczeństwo nie jest szczególnie trudne, zwłaszcza gdy za “prośbą” o nieprzyjmowanie kibiców Wisły stoją antagonistycznie nastawione do nich grupy fanów innych klubów. Łatwo też wyobrazić sobie, że osoba stojąca po stronie PZPN za “przyklepaniem” decyzji w oparciu o taką dokumentację, może być wystraszona konsekwencjami, gdyby doszło do niebezpiecznych wydarzeń. W świetle prawa zignorowałaby “realnie istniejące przesłanki”.

Królewski szczerze o sytuacji finansowej Wisły. Są zaległości
Jarosław Królewski

“Drużyna i sztab zachowują się wzorowo” Od początku sezonu Wisła Kraków spisuje się poniżej oczekiwań i potencjału kadrowego. Zespół wygrał zaledwie pięć z czternastu meczów, na skutek czego zajmuje w tabeli miejsce poza czołową szóstką. Celem oczywiście jest powrót do Ekstraklasy, co byłoby poniekąd lekarstwem na trudną sytuację finansową krakowskiego klubu. W rozmowie z “Gazetą

Czytaj dalej…

Będą mediacje

– Finalne decyzje dotyczące organizacji dnia meczowego zawsze spoczywają na jego organizatorze, czyli w tym wypadku klubie piłkarskim. Podstawą organizacji każdej imprezy sportowej jest zawsze zapewnienie bezpieczeństwa jego uczestnikom. Jeżeli rekomendacje ze strony służb mundurowych wskazują potencjalne zagrożenie to taki komunikat przekazywany jest do organizatora imprezy. Z perspektywy ligi widzimy jaki potencjał marketingowy niesie za sobą obecność Wisły Kraków w rozgrywkach. Brak obecności kibiców krakowskiego klubu powoduje, że widowiska tracą swój unikatowy charakter – mówi w rozmowie z Goal.pl Marcin Janicki, prezes Fortuna I ligi.

Być może coś się zmieni po rundzie jesiennej, choć to odważne założenie. Marcin Janicki: – Z pewnością będziemy chcieli poruszyć ten wątek w trakcie spotkania z prezesami klubów, które planujemy zorganizować po rundzie rozgrywkowej. Warto wysłuchać zainteresowane strony, zapoznać się z potencjalnymi obawami i być może wypracować satysfakcjonujące rozwiązania. Równocześnie mając na względzie, że kwestie bezpieczeństwa są ponad wszystkim.

Gdy proszę o rozmowę w tej sprawie w Wiśle Kraków, zderzam się z grzeczną odmową. Klub przyjął strategię niewypowiadania się w mediach, a walki “drogą formalną”. Słyszę tylko, że Wisła zgłosiła sprawę do władz ligi i klubów i wkrótce ma z nimi rozmawiać o tym szerzej.

Komentarze