Mocne uderzenie Śląska. Ruch nie miał wiele do powiedzenia [WIDEO]

Śląsk Wrocław pewnie pokonał Ruch Chorzów (3:1) w meczu trzeciej kolejki Betclic 1. Ligi. Losy rywalizacji zostały tak naprawdę rozstrzygnięte już w pierwszej połowie.

Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów

Śląsk z pierwszą wygraną w sezonie

Śląsk Wrocław przystępował do niedzielnej batalii z zamiarem odniesienia premierowego zwycięstwa na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. W pierwszych dwóch meczach WKS zanotował remis z Wieczystą (1:1) oraz porażkę ze Stalą Rzeszów (1:2).

Ruch Chorzów liczył natomiast na drugie z rzędu zwycięstwo, po tym jak pokonał Górnika Łęczna (2:1). Wcześniej gracze Niebieskich podzielili się punktami z Puszczą Niepołomice (1:1). Starcie na Tarczyński Arena zapowiadało się więc interesująco.

POLECAMY TAKŻE

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać – już w trzeciej minucie wynik otworzył Jehor Szarabura. Wykorzystał błąd Przemysława Szymińskiego oraz podanie od Piotra Samca-Talara. Z kolei w siódmej minucie Przemysław Banaszak podwyższył prowadzenie Śląska, oddając celny strzał z bliskiej odległości. Ekipa z Chorzowa znalazła się tym samym w trudnym położeniu.

Sygnał do odrabiania strat w Ruchu dał w 32. minucie Denis Ventura, uderzając mocno sprzed pola karnego po zagraniu Piotra Ceglarza. Bramkarz Śląska skapitulował po raz pierwszy. Odpowiedź wrocławian nadeszła jednak jeszcze przed przerwą. W doliczonym czasie gry ponownie na listę strzelców wpisał się Banaszak, co skutecznie podcięło skrzydła gościom.

W drugiej połowie wynik nie uległ już zmianie. Śląsk odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo w tej kampanii. W następnej kolejce wrocławianie zmierzą się u siebie z Miedzią Legnica, natomiast Ruch czeka wyjazdowa potyczka z Pogonią Siedlce.

Czytaj także: Zagłębie miało plan. Bramkarz mocno go skomplikował [WIDEO]