Trafienie, które porwało kibiców! Miedź uderzyła tam, gdzie Wisła się nie spodziewała
Wisła Kraków przystępowała do kampanii 2024/2025, chcąc wrócić po trzech latach występów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy do elity. Co prawda finalnie 13-krotnym mistrzom Polski nie udało się wywalczyć bezpośredniego awansu. Niemniej okazję na promocję były jeszcze baraże. W czwartkowy wieczór krok w kierunku zrealizowania marzeń wiślacy chcieli zrobić przed 33 tysiącami swoich fanów.
Miedź Legnica jednak nie zamierzała ułatwiać zadania krakowianom. Co prawda rundy wiosennej nie mogła zaliczyć do udanych. W każdym razie kibice mieli nadzieje, że forma przyjdzie na najważniejszy moment sezonu. W związku z tym potyczka na stadionie im. Henryka Reymana zapowiadała się pasjonująco.
W pierwszej odsłonie nie brakowało emocji. Najpierw w 35. minucie z bardzo dobrej strony pokazał się Kacper Duda, oddając mocny strzał z mniej więcej 16 metrów. Finalnie jednak piłka po tym uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Odpowiedź gości miała miejsce kilka chwil później. W roli głównej wystąpił Michaela Kostka. Zawodnik nie słynie z uderzeń z dystansu. W każdym razie w starciu z Wisłą postanowił spróbować swoich sił i to się opłacało. Finalnie stał się autorem kapitalnego trafienia. Tym samym na przerwę ekipa z Legnicy schodziła w lepszych nastrojach.
Zwycięzca drugiej półfinałowej potyczki barażowej zmierzy się w niedzielę w finale z Wisłą Płock. Spotkanie o awans do PKO BP Ekstraklasy zacznie się o godzinie 16:30.
Zobacz także: Gole, tempo i walka o finał. Wisła i Polonia stworzyły mecz pełen emocji [WIDEO]
Komentarze