GKS Tychy traktowany niesprawiedliwie? Niezrozumiałe decyzje w sprawie terminarza

GKS Tychy w tym sezonie jest jednym z głównych kandydatów do gry o awans do PKO Ekstraklasy z Fortuna 1 Ligi. Pod wodzą Dariusza Banasika ekipa z Edukacji prezentuje nie tylko grę ładną dla oka, ale przede wszystkim efektywną. Kolejny raz w tej kampanii tyszanie jednak mają pod górkę po decyzjach władz 1 Ligi.

Piłkarze GKS-u Tychy
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze GKS-u Tychy
  • GKS Tychy jest jedną z największych rewelacji trwającego sezonu na zapleczu PKO Ekstraklasy
  • Ekipa Dariusza Banasika rywalizuje w tej kampanii bez kompleksów o awans do elity
  • Niepojęte decyzje władz 1 Ligi dotyczące terminarza nie pomagają śląskiej drużynie

GKS Tychy musi mierzyć się z trudami terminarza

GKS Tychy od momentu, gdy stery nad tą drużyną przejął Dariusz Banasik, notuje regularnie progres. Zielono-czarno-czerwoni aktualnie są wiceliderem Fortuna 1 Ligi, legitymując się bilansem 37 punktów. Tyszanie mają jednocześnie jeden mecz zaległy do rozegrania, a dodatkowo rywalizację na pełnych obrotach utrudniają Tyskim decyzje przy zielonym stoliku.

Na starcie sezonu drużyna Banasika musiała w pierwszych trzech kolejkach grać za każdym razem w roli gościa. Zwykle nie jest to praktykowane. Chyba że kluby zgłaszają taką prośbę, przeprowadzając konserwacje murawy lub naprawiając ewentualne niedociągnięcia w poszczególnych sektorach albo w przypadku imprez miejskich organizowanych w danym terminie na terenie stadionu. W przypadku GKS-u, nic takiego nie miało miejsca. Decyzja o graniu przez blisko miesiąc poza swoim stadionem była podjęta przez władze 1 Ligi. Finalnie tyszanie w każdym z trzech spotkań wygrali. Niemniej mikrocykl treningowy był niezwykłym wyzwaniem dla sztabu szkoleniowego tyszan.

Zabójcze dwie minuty GKS-u Tychy [WIDEO]
Daniel Rumin

Daniel Rumin z asystą i golem GKS Tychy przystępował do pierwszego spotkania w rundzie wiosennej głodny czwartego z rzędu zwycięstwa. Poprzeczka przed ekipą Dariusza Banasika była jednak zawieszona wysoko, bo rywalem Trójkolorowych była Odra Opole. Spotkanie przy Edukacji zapowiadało się zatem pasjonująco. Pierwsze dwa kwadranse rywalizacji upłynęły bardzo spokojnie. Worek z bramkami został natomiast rozwiązany

Czytaj dalej…

Kolejny raz kłody pod nogi ekipie z Tychów zostały postawione śląskiej ekipie w tym miesiącu. GKS we wtorkowy wieczór będzie odrabiać zaległości, mierząc się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna w ramach 17. kolejki Fortuna 1 Ligi. Do tego momentu nie ma w tym nic złego. Kłopot pojawia się po tym spotkaniu. Tyszanie kolejny mecz ligowy, mimo że mają zagrać w środku tygodnia w roli gościa, rozegrają w piątkowy wieczór. Kolejny raz na wyjeździe i to z innym pretendentem do awansu, bo z krakowską Wisłą. Dla porównania ekipa z Bogdanka Arena swoje kolejne spotkanie z Chrobrym Głogów będzie mogła rozegrać w poniedziałek 26 lutego. Kibic GKS-u widząc taki rozkład terminarza, może mieć przemyślenia, że jego ukochana drużyna nie jest traktowana sprawiedliwie.

Tyszanie ogólnie w roli gości w tej kampanii nie rozpieszczają. W dziewięciu takich meczach wygrali cztery razy i pięć spotkań przegrali. Gdy spojrzeć na tabelę, która uwzględniałaby tylko mecze wyjazdowe na zapleczu PKO Ekstraklasy, to GKS znajdowałby się dopiero na 11. miejscu.

Komentarze