Rodado wróci do ataku? Jop planuje zastępstwo Zwolińskiego
Wisła Kraków w sobotę zmierzy się przed własną publicznością z ŁKS-em Łódź. To mecz z gatunku tych bardzo istotnych, bowiem obie ekipy są wymieniane w gronie kandydatów do awansu. Obie mają również na koncie komplet punktów – Biała Gwiazda rozbiła przed tygodnie Stal Mielec 4-0, a łodzianie ograli Znicz Pruszków (1-0).
Do tego meczu Wisła przystąpi poważnie osłabiona, bowiem kilka dni temu transfer do tureckiego drugoligowca sfinalizował Łukasz Zwoliński. Ten ruch był zaskakujący dla kibiców, bowiem napastnik zaczął sezon w pierwszym składzie, a nawet zdobył swojego premierowego gola.
Kadra Białej Gwiazdy w ofensywie jest dość wąska, a odejście Zwolińskiego to dodatkowy problem. Mariusz Jop uchylił rąbka tajemnicy w kwestii tego, jak widzi wyjściowy skład pod jego nieobecność. Najprawdopodobniej na pozycję napastnika wróci Angel Rodado, który przeciwko Stali Mielec zagrał bliżej środka pola.
– Na pewno wolałbym mieć Łukasza w zespole, niż go nie mieć. Jest to piłkarz, który można powiedzieć, że gwarantował minimum dziesięć bramek w sezonie. Znał zespół, był częścią tej grupy od dłuższego czasu i był w dobrej formie, więc na pewno dawał więcej możliwości dla mnie, jako trenera, w wystawieniu składu. A co do innych kwestii, to nie chciałbym tutaj za szeroko też o tym mówić.
– Na dziewiątce może zagrać Angel, ale to nie tylko takie rozwiązanie, bo mogą tam grać Kawała i Nikaj, więc opcji jest kilka. Natomiast oczywiście najbardziej takim wariantem, który dłużej był sprawdzany, to Ángel i jego powrót na pozycję numer dziewięć – wyjaśnił trener Wisły na konferencji prasowej.