Pena musi szukać nowego klubu
Inaki Pena przeżywa najtrudniejszy moment w karierze. Bramkarz FC Barcelony nie zagrał ani minuty od 18 stycznia, kiedy wystąpił przeciwko Getafe. Wszystko wskazuje, że stracił zaufanie sztabu szkoleniowego, gdy znakomitą formę udowodnił Wojciech Szczęsny na dobre wygryzając go z pierwszego składu Dumy Katalonii.
Sytuacja Hiszpana w klubie stała się bardzo skomplikowana. Chociaż jego kontrakt obowiązuje aż do 2026 roku, Barcelona rozważa rozstanie, by zwolnić miejsce w budżecie płacowym. Problemem okazuje się jednak jego pensja wynosząca nieco ponad 2 miliony euro rocznie, co jest barierą dla wielu potencjalnych klubów z La Ligi.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony” (WIDEO)
Pena nie miał łatwego okresu także w życiu osobistym. Niedawno musiał zmierzyć się ze śmiercią ojca po długiej chorobie. Mimo to bramkarz jest zdecydowany odbudować karierę w klubie, gdzie będzie grał regularnie jako numer jeden.
Zainteresowanie nim wykazywały już Sevilla, Valencia i Celta Vigo, lecz ich możliwości finansowe są ograniczone. Niewykluczone, że Barcelona zdecyduje się na wypożyczenie zawodnika aż do końca kontraktu, co mogłoby być korzystne zarówno dla klubu, jak i samego piłkarza.
Przed Peną kluczowy moment decyzji. Opuszczenie Barcelony wydaje się konieczne, by odzyskał pewność siebie i formę. Dla Blaugrany umożliwienie mu odejścia byłoby praktycznym ruchem z perspektywy sportowej i ekonomicznej.
Komentarze