Rashford w Barcelonie? W grę wchodzi tylko wypożyczenie
Marcus Rashford podczas zimowego okienka opuścił Old Trafford i zasilił szeregi Aston Villi. Manchester United zdecydował się go wypożyczyć do innej ekipy, gdyż ten nie dogadywał się z Rubenem Amorimem. Portugalski menedżer zostaje na kolejny sezon, więc gwiazdor miejsca w klubie nie ma. Jego kolejny ruch transferowy latem jest więc przesądzony – pod znakiem zapytania pozostaje wyłącznie kierunek przeprowadzki. Rashford od miesięcy marzy o dołączeniu do Barcelony, gdyż jest wielkim fanem stylu gry zespołu Hansiego Flicka.
W Katalonii rozważano jego transfer już zimą, ale nie podjęto żadnych konkretnych kroków. Deco przyznaje, że nazwisko Rashforda w dalszym ciągu znajduje się na liście życzeń – jest uważany za alternatywne rozwiązanie w kwestii wzmocnienia ofensywy. Priorytetem klubu jest ściągnięcie Luisa Diaza z Liverpoolu, ale wiąże się to z bardzo poważnym wydatkiem.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Rashford jest zdeterminowany, aby wzmocnić mistrza Hiszpanii. Odrzuca kolejne oferty w nadziei, że wreszcie otrzyma tę wymarzoną. Dotychczas nie zapadła jeszcze decyzja w jego sprawie.
Między Barceloną a Manchesterem United do ewentualnego porozumienia daleka droga. Gigant z Old Trafford nie rozważa na tym etapie wypożyczenia i dąży do sprzedania gwiazdora za 40 milionów euro. Blaugrana z kolei rozważa tę opcję jedynie w formie właśnie wypożyczenia, gdyż woli wydać większe pieniądze na Diaza.
Komentarze