Na Old Trafford wciąż zbyt tłoczno. Oni mają odejść
Manchester United tego lata przebudował całą ofensywę i planuje jeszcze wzmocnienia środka pola. Oprócz transferów przychodzących, na Old Trafford można spodziewać się również głośnych rozstań. Niewykluczone, że z drużyną pożegna się przed końcem okienka pięciu piłkarzy, którzy nie znajdują uznania w oczach Rubena Amorima. W tej grupie są oczywiście odstawieni Tyrell Malacia, Jadon Sancho, Antony oraz Alejandro Garnacho. Żaden z nich nie przygotowywał się z Czerwonymi Diabłami do rozpoczętego niedawno sezonu.
Garnacho cieszy się poważnym zainteresowaniem ze strony Chelsea i jest najbliżej pożegnania z Manchesterem United. Strony pracują nad porozumieniem, a kością niezgody jest póki co kwota transferu. Antony liczy natomiast na powrót do Betisu, do którego przez ostatnie miesiące był wypożyczony. Po Sancho zgłosiła się AS Roma, która dogadała się już z angielskim gigantem. Gwiazdor musi tylko wyrazić zgodę na przeprowadzkę.
Oprócz wspomnianej czwórki, pod znakiem zapytania stoi też przyszłość Rasmusa Hojlunda. To piąte potencjalne odejście z Manchesteru United. Transfer Benjamina Sesko sprawił, że w ataku zespołu zrobiło się tłoczno. Amorim uważa, że na kolejną szansę zasługuje Joshua Zirkzee, więc to Duńczyk jest pierwszym do odstrzelenia. W grę wchodzi jego powrót do Serie A, gdzie interesują się nim największe kluby, w tym Milan czy Inter Mediolan.