Co dalej z Igbekeme?
James Igbekeme już dwa razy trafiał do Wisły Kraków, za każdym razem zostawiając po sobie dobre wrażenie. Po ostatnim sezonie skończył mu się jednak kontrakt i wydawało się, że to koniec przygody nigeryjskiego pomocnika z tym klubem. Tym bardziej, że piłkarz szybko zaczął rozmowy o kontrakcie z Termalicą.
Negocjacje upadły jednak na ostatniej prostej, więc James zaczął rozglądać się dalej. Wrócił do rozmów z Wisłą, ale w pewnym momencie krakowski klub zrezygnował z negocjacji. Wtedy przypomniał sobie o nim Śląsk Wrocław, który chciał go pozyskać już wcześniej. I tym razem jednak rozmowy nie dotarły do szczęśliwego finału. Potem słyszeliśmy o Wiśle Płock, ale ten wątek w ogóle się nie rozwinął.
A jednak Wisła?
Teraz docierają do nas wręcz sensacyjne informacje, że James rozmawia z… Wisłą Kraków. I jak słyszymy, sprawa może się zakończyć pomyślnie. Wisła chce być pragmatyczna w tym okienku i ani dział skautingu, ani Jarosław Królewski nie zamierzają się obrażać na gracza. Z naszych informacji wynika, że Igbekeme nieco się pokajał, a krakowski klub jest gotów przyjąć swojego syna marnotrawnego. Razem z jego „otoczką”.