- Kamada wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym
- Pomocnik po sezonie zostanie wolnym zawodnikiem
- Japończyk znalazł się na liście życzeń Milanu
Milan dołącza do wyścigu po Kamadę
Reprezentant Japonii kończy swój kontrakt 30 czerwca i nie przedłuży go z Eintrachtem Frankfurt. Napoli interesowało się nim już wcześniej w 2023 roku, ale wygląda na to, że obecnie skupią się na innych celach transferowych i nie będą tak mocno zabiegać o Kamadę. Warto przypomnieć, że powiązania Japończyka z Serie A sięgają jeszcze dalej, ponieważ był bliski dołączenia do Genui w 2019 roku.
Według Gianluki Di Marzio Milan będzie musiał wygrać wyścig o Kamadę przede wszystkim z Borussią Dortmund. To te dwa kluby mają stoczyć licytację o podpis reprezentanta Japonii.
W sierpniu Kamada kończy 27 lat. Może grać na różnych pozycjach w środku pola, dlatego jest tak atrakcyjnym celem. W Milanie bez problemów mógłby zastępować zarówno Diaza, jak i Bennacera. Jak dotąd w tym sezonie Kamada rozegrał 44 mecze w barwach Eintrachtu Frankfurt, strzelając w nich 15 bramek i notując sześć asyst.
Zobacz również: Anglicy obejdą się smakiem. Inter dogadany z defensorem
Komentarze