Fisnik Asllani spokojnie reaguje na zainteresowanie gigantów
FC Barcelona rozgląda się za nowym środkowym napastnikiem na kolejny sezon i obserwuje kilka snajperów. Wcześniej na szczycie listy życzeń był Julian Alvarez, jednak ostatnio entuzjazm w sprawie Argentyńczyka wyraźnie osłabł. Harry Kane też nie jest raczej realnym celem i wszystko wskazuje na to, że zostanie w Bayernie Monachium. Dlatego władze Blaugrany zaczęły analizować inne opcje.
Jedną z nich jest właśnie Fisnik Asllani, który w TSG Hoffenheim złapał dobrą formę. Obecnie ma na swoim koncie sześć goli i trzy asysty w czternastu meczach we wszystkich rozgrywkach. Klauzula wykupu Kosowianina wynosi niecałe 30 milionów euro, więc dla hiszpańskiego giganta to kwota do udźwignięcia. Z tego powodu o sytuację młodego napastnika pytają też Bayern oraz Borussia Dortmund.
Sam zawodnik w rozmowie z RTL powiedział, że zdaje sobie sprawę z zainteresowania ze strony innych klubów, ale ze spokojem podchodzi do tego tematu.
– Oczywiście, że o tym słyszałem. To zaszczyt i czuję z tego pewną dumę, ale skupiam się na Hoffenheim i na najbliższych meczach, tygodniach i miesiącach. To jest dla mnie najważniejsze. Zobaczymy, co się wydarzy. Wszystko w swoim czasie – stwierdził Asllani.
Kilka miesięcy temu 23-latek przyznał także, że jego wymarzonym klubem jest Barcelona.
Zobacz także: Barcelona zdecydowała ws. transferu Ter Stegena









