Emiliano Martinez oczekiwał zbyt dużych zarobków
Manchester United przez całe letnie okienko transferowe rozglądał się za nowym bramkarzem, by zwiększyć konkurencję między słupkami drużyny prowadzonej przez Rubena Amorima i docelowo zastąpić Andre Onanę. Ostatecznie włodarze z Old Trafford zdecydowali się na sprowadzenie Senne’a Lammensa z Royalu Antwerpia. Wcześniej jednak bardzo poważnie rozważano zakontraktowanie Emiliano Martineza z Aston Villi. Argentyński mistrz świata był wymieniany w gronie faworytów do wzmocnienia szeregów ekipy Czerwonych Diabłów, lecz finalnie opisywany transfer nie doszedł do skutku.
Jak ujawnił brytyjski dziennik „Daily Mirror”, powody niepowodzenia całej operacji były wieloaspektowe. Po pierwsze, Manchester United preferował formułę wypożyczenia, co miało pozwolić na elastyczne rozwiązanie problemu obsady bramki. Aston Villa stanowczo się temu sprzeciwiła, oczekując transferu definitywnego. Po drugie, działacze z Old Trafford uznali, że 33-letni Martinez nie stanowi perspektywicznej opcji długoterminowej. Po trzecie, oczekiwania finansowe Argentyńczyka okazały się zbyt wysokie – żądał on tygodniówki na poziomie 200 tysięcy funtów, na co Manchester United nie był skłonny przystać.
Zatem wszystko wskazuje na to, że Emiliano Martinez pozostanie w Aston Villi przynajmniej do końca obecnego sezonu. Okienko transferowe w większości europejskich krajów jest już bowiem zamknięta, a sam zawodnik nie rozważał przenosin do lig egzotycznych. 52-krotny reprezentant Argentyny występuje w klubie z Birmingham od 2020 roku, gdzie zyskał status jednej z największych gwiazd. Jego aktualna umowa obowiązuje aż do 30 czerwca 2029 roku. Wcześniej mierzący 195 centymetrów golkiper grał między innymi w Arsenalu. Największym sukcesem w karierze Martineza pozostaje wygranie mundialu w 2022 roku.