Poważna kontuzja to nie wyrok. Pomógł Cristiano Ronaldo
Kaua Santos to bramkarz Eintrachtu Frankfurt. Kilka miesięcy temu zawodnik przeżył najtrudniejszy moment w swojej karierze. 22-letni Brazylijczyk zerwał więzadło krzyżowe i wydawało się, że jego rozwój zostanie na długo zatrzymany. Wtedy z pomocą przyszedł Cristiano Ronaldo, który załatwił mu dostęp do jednego z najlepszych specjalistów w Europie.
Bliski znajomy Santosa poprosił o wsparcie Portugalczyka przez jego brata. Dzięki temu bramkarz trafił pod opiekę słynnego chirurga Jose Carlosa Noronhy z Porto. To lekarz, który od lat dba o zdrowie Ronaldo. Po szczegółowych badaniach okazało się, że operacja nie jest konieczna, a Santos może wrócić do gry dzięki intensywnej rehabilitacji. Po zaledwie pół roku znów stanął w bramce.
Część przygotowań Brazylijczyk odbył w portugalskim ośrodku „Move Better”, gdzie wzmocnił zarówno ciało, jak i psychikę. Sam przyznał, że choć powrót na boisko nie był łatwy, to dziś czuje się mocniejszy i jeszcze bardziej zmotywowany do walki o sukcesy.
Dobra forma Santosa od razu zwróciła uwagę dużych klubów. Według Bilda interesował się nim Manchester United, który jeszcze przed kontuzją był gotów zapłacić nawet 60 milionów euro. Ostatecznie do transferu nie doszło, ale młody bramkarz wrócił na rynek w świetnym stylu i sporo zawdzięcza w tym Cristiano Ronaldo.