Polska zagrała bez kompleksów przeciwko Oranje
Piotr Zieliński ocenił występ Polski w starciu z Holandią jako jeden z najlepszych w ostatnich miesiącach. Zwrócił uwagę, że zespół był przygotowany na intensywną walkę i dobrze zareagował na trudne momenty. Jak przyznał, kluczowa okazała się bramka Memphis Depaya tuż po wznowieniu gry. – Szkoda tej straconej bramki od razu po wyjściu z szatni. Dużo stwarzaliśmy okazji, mieliśmy dużo fajnych akcji i można powiedzieć, że graliśmy jak równy z równym z jedną z najlepszych europejskich drużyn – powiedział Zieliński w rozmowie z „TVP Sport”.
Mecz z Holandią miał wysokie tempo, a Polska potrafiła prowadzić grę i szukać płynnych przejść do ataku. Drużyna Jana Urbana straciła Sebastiana Szymańskiego już w 13. minucie po urazie, lecz mimo roszady Polacy utrzymali organizację w środkowej strefie. Prowadzenie Kamińskiego przed przerwą było efektem konsekwencji i odwagi w budowaniu akcji. Zabrakło jednak koncentracji tuż po zmianie stron, gdy wyrównał Memphis Depay.
Spotkanie było na chwilę przerwane, gdy na murawie pojawiły się race. Po wznowieniu rytm meczu nieco się zmienił, jednak Polska nadal przedstawiała argumenty w ofensywie. Zieliński ocenił, że zespół wykonał swoje założenia na wysokim poziomie. – Holandia miała swój plan na mecz. My mieliśmy swój. Wykonaliśmy go bardzo dobrze. Uważam, że dobrze wyglądaliśmy i w ofensywie i w defensywie, oprócz tej jednej sytuacji, gdy zaspaliśmy i zdobyli bramkę. Generalnie nasz występ na duży plus. Idziemy w dobrym kierunku – dodał pomocnik.
Zobacz również: Włoskie media zachwycone Polakami. Co za słowa o drużynie Brzęczka









