Real Madryt stracił punkty w kluczowym meczu z Man City. Haaland z decydującym golem

Real Madryt przegrał po raz piąty w historii z Manchesterem City w środowy wieczór. Królewscy w spotkaniu Ligi Mistrzów przegrali jednym golem (1:2). Kryzys Los Blancos trwa.

Jude Bellingham i Erling Haaland
Obserwuj nas w
fot. PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy Na zdjęciu: Jude Bellingham i Erling Haaland

Erling Haaland i Man City górą nad Realem Madryt

Real Madryt przystępował do środowej potyczki z Manchesterem City z jasnym celem. Królewscy chcieli zmazać plamę po porażce z Celtą Vigo (0:2). Jednocześnie spotkanie mogło mieć znaczenie dla przyszłości Xabiego Alonso w klubie. Z kolei ekipa z Premier League liczyła na czwarte z rzędu zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach.

Gospodarze zaczęli mecz bardzo aktywnie, mając już w drugiej minucie okazję do gola. W roli głównej wystąpił Vinicius Junior, jednak finalnie cała akcja spaliła na panewce. Rezultat rywalizacji został natomiast otwarty w 28. minucie, gdy Rodrygo przełamał się po kilku miesiącach, wykorzystując podanie od Jude’a Bellinghama. Królewscy szybko objęli prowadzenie.

Finalnie jednak na przerwę do szatni w lepszych nastrojach udali się goście. Do wyrównania doprowadził Nico O’Reilly, który wykorzystał podanie Josko Gvardiola. Tymczasem w 43. minucie rzut karny po przewinieniu Antonio Rudigera wykorzystał Erling Haaland i Manchester City prowadził jednym golem.

Po zmianie stron żadnej z drużyn ostatecznie nie udało się skierować piłki do siatki. Tym samym czwarte zwycięstwo w tej edycji elitarnych rozgrywek odniósł zespół z Premier League. Real z kolei przegrał drugie spotkanie, a szanse na bezpośredni awans do 1/8 finału rozgrywek stały się zagrożone.

Madrycka ekipa swoje kolejne spotkanie rozegra już w niedzielę, mierząc się z Deportivo Alaves w La Liga. Tymczasem drużyna Josepa Guardioli zagra tego samego dnia z Crystal Palace w lidze angielskiej.

Real Madryt – Manchester City 1:2 (1:2)
1:0 Rodrygo 28′
1:1 Nico O’Reilly 35′
1:2 Erling Haaland 43′ (k.)

POLECAMY TAKŻE