Mecze Lecha, Rakowa i Jagiellonii w TV. Legia czeka na decyzję

TVP i Polsat podzielą się prawami do domowych meczów polskich klubów w eliminacjach europejskich pucharów. Według "Sport.pl" kibice Lecha, Rakowa i Jagiellonii mogą liczyć na transmisje w ogólnodostępnej telewizji.

Mikael Ishak
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited / Alamy Na zdjęciu: Mikael Ishak

Eliminacje europejskich pucharów w polskiej TV

Lech Poznań podpisał już umowę z TVP na pokazanie swojego pierwszego domowego meczu w eliminacjach Ligi Mistrzów. Spotkanie odbędzie się 22 lipca o godzinie 20:30, a rywalem mistrza Polski będzie zwycięzca pary KF Egnatia – Breidablik Kopavogur.

Publiczny nadawca, według ustaleń „Sport.pl”, zagwarantował sobie również możliwość transmisji kolejnych meczów Lecha – aż do ewentualnej IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Jeśli Kolejorz awansuje do niej, transmisję przejmie Canal+, który posiada prawa do Champions League.

Raków Częstochowa także będzie można oglądać w TVP. Zespół prowadzony przez Marka Papszuna zagra 24 lipca z MSK Żilina w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji. W przypadku awansu kolejne mecze również będzie można zobaczyć na antenie publicznego nadawcy.

POLECAMY TAKŻE

Polsat natomiast przeprowadzi transmisje meczów Jagiellonii Białystok. Zespół z Podlasia zmierzy się 31 lipca z FK Novi Pazar. Umowa z Polsatem obejmuje także ewentualne kolejne fazy eliminacji. Warto przypomnieć, że stacja ta pokazuje również rozgrywki Ligi Europy i Ligi Konferencji.

Najwięcej niewiadomych dotyczy Legii Warszawa, która 10 lipca podejmie u siebie FK Aktobe. Według „Sport.pl” klub otrzymał oferty od TVP i Polsatu, ale w chwili publikacji decyzja nie została jeszcze ogłoszona. W kolejnych etapach eliminacji europejskich pucharów Legia może zagrać z Banikiem Ostrawa lub Spartą Praga w zależności od awansu do kolejnej rundy Ligi Europy lub „spadku” do Ligi Konferencji.

Jak dodaje „Sport.pl”, teraz zaczyna się też proces rozmów nadawców z pośrednikami, by pokazać mecze wyjazdowe polskich klubów.

Zobacz również: Lech wrócił do treningów. Frederiksen o ambitnych celach. Co z Gumnym?