Piłkarz Legii zapytany o Papszuna. „Na tym się skupmy”

Legia Warszawa przegrała kolejny mecz. Za jej wyniki wciąż odpowiada Inaki Astiz, choć trwają prace nad sprowadzeniem Marka Papszuna. O obecnego trenera Rakowa zapytany został Kamil Piątkowski.

Piłkarze Legii Warszawa
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Legii Warszawa

Legia czeka na Papszuna. To wciąż odległy temat

Legia Warszawa przegrała kolejny mecz i znacząco skomplikowała sobie kwestię awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji. W czwartek była okazja, aby zażegnać kryzys, ale koniec końców Sparta Praga wywiozła z Łazienkowskiej komplet punktów.

Problemy Legii zaczęły się jeszcze przed odejściem Edwarda Iordanescu. Zastępujący go Inaki Astiz nie wygrał choćby jednego spotkania, co tylko komplikuje sytuację, w jakiej znaleźli się piłkarze warszawskiej ekipy. Kamil Piątkowski ma świadomość, jaka atmosfera panuje wokół drużyny.

– Na pewno nie plączą nam się nogi, bo jesteśmy profesjonalistami. Trudno powiedzieć, co by było, gdybyśmy nie byli w kryzysie. Pewnie wygralibyśmy każdy mecz. Sytuacja jest taka, że nie wygraliśmy siedmiu spotkań z rzędu i każdy to odczuwa, nie tylko my, zawodnicy, czy nasze rodziny, ale też kibice i każdy, kto interesuje się Legią. 

Piątkowski został zapytany też o Marka Papszuna, z którym miał okazję pracować wcześniej w Rakowie Częstochowa. Od kilku dni otwarcie mówi się o jego przejściu do Legii, choć nic nie zostało jeszcze sfinalizowane.

– Marek Papszun? Skupmy się na tym, co jest teraz. Jestem świeżo po meczu. Jeśli trener Marek się tu pojawi, to wtedy będziemy rozmawiać na jego temat. Myślę, że na dziś najważniejsze jest to, co jest tutaj i w szatni – stwierdził Piątkowski, cytowany po meczu przez portal Legia.net.