Masowy exodus z Nike. Wielkie problemy amerykańskiego kolosa

Coraz mniej piłkarzy chce wiązać się z amerykańską firmą Nike. Ostatnio od producentów obuwia odwróciły się gwiazdy największego formatu, by wspomnieć tylko o Harrym Kane’ie.

Harry Kane
Obserwuj nas w
IMAGO / Laci Perenyi Na zdjęciu: Harry Kane
  • Jeszcze niedawno firma Nike ubierała znaczną część topowych piłkarzy
  • Coraz więcej gwiazd odwraca się jednak od amerykańskiej korporacji
  • W grudniu Nike ogłosiło konieczność zaoszczędzenia dwóch miliardów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat

Od Kane’a do Yamala, Nike traci wpływy

Jeszcze niedawno firma Nike dominowała w świecie strojów i butów piłkarskich. Ostatnie miesiące z pewnością nie są jednak udane dla amerykańskiego molocha. Firma nie do końca dopasowała się do klimatu świąt Bożego Narodzenia, ogłaszając 22 grudnia, że w ciągu najbliższych trzech lat trzeba zaoszczędzić, bagatela, dwa miliardy dolarów. To tylko rozpoczęło lawinę złych wieści.

Zakończono współpracę z Tigerem Woodsem, wartą ponoć pół miliarda. Do tego podobno FC Barcelona zamierza zrezygnować z usług Nike po ponad ćwierćwieczu. Mistrzowie Hiszpanii otrzymają znacznie lepsze warunki, podpisując kontrakt z Pumą. Amerykanie przegrali też bitwę o wschodzącą gwiazdę Blaugrany. Lamine Yamal zdecydował się bowiem na obuwie od firmy Adidas.

Daily Mail wymienia listę gwiazd, które również zmieniły sponsorów. Tak zadecydowali, między innymi, Casemiro, Harry Kane, Lisandro Martinez, Jack Grealish, Mateo Kovacić czy Manuel Akanji.

Zobacz też: Jermain Defoe opuścił Premier League z powodu telefonu od… popularnego rapera.

Komentarze