Powołania Xaviego na Superpuchar Hiszpanii. Powiew optymizmu

FC Barcelona już w czwartek rozpocznie zmagania w Superpucharze Hiszpanii. Xavi Hernandez podzielił się już powołaniami na turniej. Na liście znalazło się trzech kontuzjowanych graczy, a trener liczy, że przynajmniej dwóch z nich zdoła pomóc drużynie w walce o trofeum.

Pedri
Obserwuj nas w
IMAGO / NurPhoto Na zdjęciu: Pedri
  • Przed FC Barceloną walka o Superpuchar Hiszpanii. W półfinale zmierzą się z Osasuną Pampeluna
  • We wtorek Xavi Hernandez wysłał powołania na turniej, który odbędzie się w Arabii Saudyjskiej
  • Na liście znaleźli się Inigo Martinez, Joao Cancelo i Pedri. Dwaj ostatni powinni wrócić do zdrowia na ewentualny finał

Trzy ważne nazwiska na liście powołanych Xaviego na Superpuchar Hiszpanii

FC Barcelona w ostatnich tygodniach z pewnością nie zachwyca swoich fanów. W La Lidze traci już siedem punktów do liderujących Realu Madryt i Girony FC. Jeśli chodzi o Puchar Króla, mistrzowie kraju męczyli się z rywalem z czwartej ligi. Pokonali UD Barbastro zaledwie 3:2. Choć okazali się najlepsi w swojej grupie Ligi Mistrzów, tam również dostarczyli sporo znaków zapytania, głównie przez porażki z Szachtarem Donieck i Royalem Antwerp.

W czwartek Duma Katalonii rozpocznie zmagania o Superpuchar Hiszpanii; będzie bronić tytułu sprzed roku. Xavi Hernandez podzielił się już z mediami listą powołanych na turniej, który odbędzie się w Arabii Saudyjskiej. Zwracają na niej uwagę trzej gracze, przy których nazwiskach znajduje się odnośnik.

Znajduje się on przy Joao Cancelo, Inigo Martinezie oraz Pedrim i oznacza, że zawodnik wyleci z Hiszpanii bez zezwolenia lekarza na grę. Katalońskie media przekonują, że Cancelo i Pedri mogą dojść do siebie nawet na półfinał z Osasuną. Jeśli to nie będzie możliwe, trener chce móc liczyć na nich w ewentualnym finale przeciwko Realowi Madryt lub Atletico. Najbardziej dziwi zaś nazwisko Martineza, którego odnowiony uraz ma wyłączyć z gry na około miesiąc.

Początek czwartkowego starcia Blaugrany z Osasuną już o godzinie 20:00.

Czytaj więcej: Jeśli Bayern marzy o Dragusinie, nie ma czasu do stracenia.

Komentarze