Jeśli Bayern marzy o Dragusinie, nie ma czasu do stracenia

Radu Dragusin to najbardziej rozchwytywany środkowy obrońca tego zimowego okna transferowego. We wtorek gruchnęła wieść o zainteresowaniu Bayernu Monachium. O ile jednak Bawarczycy jeszcze tego samego dnia nie prześlą oficjalnej oferty, nie mogą liczyć na pozyskanie Rumuna.

Radu Dragusin
Obserwuj nas w
IMAGO / Nicolo Campo Na zdjęciu: Radu Dragusin
  • Radu Dragusin znajduje się w orbicie zainteresowań licznych klubów, w tym Bayernu Monachium
  • Jeżeli jednak Die Roten poważnie myślą o zakontraktowaniu 21-latka, mają czas do końca wtorku
  • Genoa CFC doszła już bowiem do porozumienia z Tottenhamem Hotspur w sprawie warunków transferu

Dragusin i Genoa dogadani z konkretnym kupcem. Musztarda po obiedzie dla Bayernu?

Radu Dragusin to bez wątpienia najbardziej rozchwytywany środkowy obrońca na początku trwającego zimowego okienka transferowego. Młody reprezentant Rumunii rozgrywa świetny sezon w barwach Genoi CFC. Wszystko wskazuje na to, że drugiej połowy kampanii nie spędzi już jednak we Włoszech. 21-latek budzi bowiem ogromne zainteresowanie ze znacznie większych marek, niż dotychczasowy pracodawca.

Od dłuższego czasu mówi się o konkretnych rozmowach z Tottenhamem Hotspur. We wtorek rano gruchnęła jednak też wieść o zakusach ze strony Bayernu Monachium. Cóż, jeśli Die Roten marzą o Dragusinie, nie mają wiele czasu. Florian Plettenberg i Fabrizio Romano mówią jednym głosem, że Genoa doszła do porozumienia ze Spurs. Kwota podstawowa transferu ma wynieść 25 milionów euro, a ewentualne dodatki to kolejnych pięć milionów. Sam piłkarz również dogadał się z londyńczykami na kontrakt do 2029 roku. Bayern jest zatem w tyle, bo nie wysłał jeszcze nawet oficjalnej oferty. Wspomniany dziennikarz Sky Sports nie ma wątpliwości – jeżeli rekordowi mistrzowie Niemiec chcą choćby zachować nadzieję na kupno Rumuna, muszą działać jeszcze we wtorek.

Dragusin rozegrał w tym sezonie 19 spotkań w Serie A. Zanotował w nich dwie bramki i asystę.

Zobacz też: Napastnik PSG nie narzeka na brak zainteresowania w zimowym okienku.

Komentarze