Barcelona znowu ucierpi?
W tym roku zaplanowano łącznie aż sześć przerw reprezentacyjnych. Marzec, czerwiec, wrzesień, październik i listopad – to miesiące, w których narodowe kadry rozegrały lub rozegrają po dwa mecze. Kalendarz jest napięty, na czym cierpią wszyscy, łącznie z samymi piłkarzami i klubami. Najwięksi także mocno odczuwają dodatkowe spotkania. W tym gronie oczywiście znajduje się również Barcelona.
Do pojedynku z PSG Blaugrana przystąpiła bez Joana Garcii, Gaviego, Femina Lopeza i Raphinhii. Na szczęście Hansi Flick mógł skorzystać z Lamine’a Yamala, który zaledwie trzy dni wcześniej wrócił do jego dyspozycji po kontuzji. Uraz, którego 18-latek doznał podczas zgrupowania reprezentacji Hiszpanii, wyłączył go ze starć z Valencią, Newcastle, Getafe i Realem Oviedo.
Barcelona obawia się, że jeżeli Yamal zostanie powołany na październikowe mecze z Gruzją i Bułgarią, to znowu może wrócić do klubu nie w pełni sił. Hansi Flick chce uniknąć sytuacji, w której jedna z największych gwiazd po raz kolejny nie będzie dostępna przez dłuższy czas. Jednak wszystko wskazuje na to, że nastolatek znowu stawi się na spotkaniach kadry. Marca twierdzi, że Luis de La Fuente nie zamierza rezygnować z powołania wychowanka Dumy Katalonii.
Lamine Yamal w tym roku wystąpił we wszystkich potyczkach w narodowych barwach. Napastnik ma za sobą sześć starć, w których strzelił trzy gole i zanotował trzy asysty.
Kluby powinny mieć możliwość blokowania wyjazdu swoich graczy na zgrupowania reprezentacji?
- Tak
- Nie
- Tak, ale tylko w przypadku urazu udokumentowanego i potwierdzonego przez sztab szkoleniowy kadry