Christensen nie może być pewny przyszłości w Barcelonie
Hansi Flick zamierza w tym sezonie regularnie stawiać na Andreasa Christensena. Taką informację podał wczoraj „AS”, podkreślając, że obrońca walczy o swoją przyszłość i nową umowę w Barcelonie. Obecny kontrakt zawodnika wygasa w czerwcu 2026 roku, a kataloński klub miał już rozważać jego przedłużenie.
Dziś jednak „Mundo Deportivo” przedstawiło zgoła inną wersję wydarzeń. Według dziennika Barcelona nie ma w planach otwierania rozmów z piłkarzem. Klub koncentruje się na kontraktach Frenkiego de Jonga i Erica Garcii, a sprawa Duńczyka na razie pozostaje poza priorytetami.
Christensen trafił do Barcelony w 2022 roku jako wolny zawodnik z Chelsea. Choć w ostatnich latach miał problemy zdrowotne, w większości spotkań okazywał się solidnym punktem defensywy zarówno za kadencji Xaviego, jak i teraz u Flicka. Latem pojawiały się plotki o możliwym odejściu, lecz sam zawodnik nie chciał opuszczać klubu i wierzy w swoją rolę w drużynie.
Niejasność co do jego przyszłości wzbudza wiele pytań. Z jednej strony mamy deklaracje o zaufaniu trenera i medialne sugestie o planach przedłużenia kontraktu. Z drugiej brak jakichkolwiek konkretnych działań ze strony władz klubu, którzy skupiają się na innych zawodnikach.
Najbliższe miesiące pokażą, jakie Duma Katalonii ma plany wobec Duńczyka. Być może jego los odmieni dobra gra w obecnej kampanii. Obecnie Deco skupia się jednak na innych zadaniach.
Zobacz również: Yamal z urazem w meczu reprezentacji! Co mówią wstępne diagnozy?