Lewandowski z dubletem! Hiszpańskie media zachwycone. „Goleador”

Robert Lewandowski zdobył dwa gole w meczu Barcelona - Valencia. Dla polskiego napastnika były to pierwsze bramki w nowym sezonie LaLiga. Hiszpańskie media są zachwycone jego występem.

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski wciąż to ma! Dublet w meczu Barcelona – Valencia

FC Barcelona pokonała przed własną publicznością Valencię aż (6:0). Spotkanie, które odbyło się na Estadi Johan Cruyff było jednostronne od samego początku. Choć do pierwszej połowy Nietoperze odpierali ataki gospodarzy, tak po zmianie stron różnica klas była widoczna gołym okiem. Duży wkład w końcowy wynik miał nie kto inny jak Robert Lewandowski.

Reprezentant Polski rozpoczął mecz z Valencią na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się dopiero w 68. minucie, zastępując Ferrana Torresa. 37-latek potrzebował jedynie ośmiu minut, aby wpisać się na listę strzelców. Z kolei po osiemnastu minutach od wejścia na murawę miał na swoim koncie już dwie bramki. Warto dodać, że były to pierwsze trafienia gwiazdora Barcelony w nowym sezonie LaLiga.

Czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców La Liga w sezonie 2025/2026?

  • TAK
  • NIE
  • TAK
  • NIE

0 Votes

Występem polskiego piłkarza zachwycone są hiszpańskie media. Kataloński dziennik Sport pisze o tym, że Lewandowski nie zapomniał o swoim fachu, czyli strzelaniu bramek. Z kolei Mundo Deportivo zwraca uwagę na to, że strzela gole tak jakby był kilkanaście lat młodszy.

Polski napastnik uczcił swój 150. mecz golem. Potrzebował zaledwie kilku minut, by pokazać, że w wieku 37 lat wciąż strzela bramki tak, jakby miał 25 lat. Niezbędny dla tak produktywnej Barcelony. Świętował też drugie trafienie, które zostało mu początkowo anulowane – ocenił dziennik Mundo Deportivo.

Goleador. Zaczął mecz na ławce, ale okazał się kluczowy. Dopisał do swojego dorobku kolejnego gola, a w tym sezonie czeka go inna rola. To niezbędny weteran, który nigdy nie zapomniał o swoim fachu – czytamy na łamach dziennika Sport.

POLECAMY TAKŻE