W Hiszpanii wrze. FC Barcelona pozwała La Ligę

Piłkarze FC Barcelony
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze FC Barcelony

Konflikt na linii FC Barcelona – Javier Tebas w piątek poważnie się zaognił. Władze Dumy Katalonii postanowiły pozwać La Ligę. Klub uważa, że ustalone przez nią limity wynagrodzeń uniemożliwiają mu rywalizowanie na równych warunkach z pozostałymi hiszpańskimi zespołami.

  • FC Barcelona z uwagi na limity płacowe nie jest w stanie dokonywać żadnych operacji w zimowym oknie transferowym
  • Klub postanowił w tej sprawie pozwać La Ligę
  • Duma Katalonii uważa, że nie może rywalizować na równi z pozostałymi klubami w Hiszpanii

Fatalne stosunki FC Barcelony z władzami La Liga

FC Barcelona ma praktycznie związane ręce w trakcie zimowego okna transferowego. Z uwagi na drakońskie limity finansowe narzucone przez władze La Liga, Barca nie tylko nie może przeprowadzać żadnych transferów. Nie jest nawet w stanie zarejestrować w pierwszej drużynie Gaviego ani przedłużyć kontraktu Alejandro Balde. 

Od dłuższego czasu klub jest w nie najlepszych stosunkach z przewodniczącym ligi – Javierem Tebasem. W piątek stosunki te uległy jeszcze większemu pogorszeniu. Władze Blaugrany zdecydowały się pozwać La Ligę ze względu na limity wynagrodzeń. Klub uważa, że z powodu ograniczeń nie może na równych prawach rywalizować z innymi drużynami w Hiszpanii.

Xavi: to wielkie szczęście, że mamy Ter Stegena
Marc-Andre ter Stegen

Dopiero rzuty karne wyłoniły w czwartek drugiego półfinalistę Superpucharu Hiszpanii, którym została FC Barcelona. Duma Katalonii nie ustrzegła się w spotkaniu z Realem Betis błędów, co też na konferencji prasowej wskazał Xavi. FC Barcelona wygrała półfinał Superpucharu Hiszpanii z Realem Betis Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne Jednym z najlepszych zawodników na boisku był Marc-Andre

Czytaj dalej…

Większość drużyn hiszpańskich zdecydowała się wesprzeć fundusz CVC, dzięki czemu, zdaniem włodarzy Barcy, nie muszą mierzyć się one z takimi problemami. Poza Dumą Katalonii jedynie Real Madryt, Athletic Bilbao oraz Ibiza nie wsparły projektu, a pierwsze trzy ekipy wystąpiły wręcz na drogę sądową, uważając, że porozumienie jest sprzeczne z prawem.

FC Barcelona czeka zatem na decyzję sądu w tej sprawie. Klub czuje się bezradny i nie wie, czy którykolwiek z kolejnych funduszy byłby w stanie pomóc jej w rozwiązaniu kłopotów finansowych. 

Media hiszpańskie wielokrotnie podkreślały, że działania Javiera Taebasa osłabiają La Ligę, która staje się coraz mniej konkurencyjna względem pozostałych TOP 5 lig europejskich. Większość hiszpańskich klubów zmuszona jest do sprzedawania swoich zawodników, a największe gwiazdy poszczególnych zespołów trafiają do innych lig za bezcen.

U nas również: Rządy Bartomeu wciąż ciągną się za Barceloną. “Messi to karzeł na hormonach”

Komentarze