Raków wicemistrzem Polski. Zwycięstwo z Widzewem na otarcie łez [WIDEO]

Raków Częstochowa stanął na wysokości zadania, pokonując Widzew Łódź (2:1). Ten wynik jednak nie dał Medalikom mistrzostwa Polski. Lech Poznań również wygrał swój mecz i tym samym to oni zdobyli tytuł.

Marek Papszun oraz Adriano Amorim
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Marek Papszun oraz Adriano Amorim

Raków Częstochowa wicemistrzem Polski w sezonie 2024/25

W sobotnie popołudnie została rozegrana ostatnia kolejka rozgrywek PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2024/25. W jednym z meczów Raków Częstochowa przed własną publicznością podejmował Widzew Łódź. Podopieczni Marka Papszuna liczyli się w walce o mistrzostwo Polski. Medaliki jednak potrzebowały jednak wpadki Lecha Poznań, aby cieszyć się z trofeum.

Od początku rywalizacji w Częstochowie to gospodarze zaznaczyli swoją przewagę. Raków miał mnóstwo sytuacji bramkowych, ale dopiero tuż przed końcem pierwszej odsłony udało im się wyjść na prowadzenie. Do siatki trafił Jonatan Brunes, który wpakował futbolówkę do bramki z 11. metrów. Norweg kompletnie zmylił Rafała Gikiewicza.

Medaliki bardzo dobre weszły w drugą odsłonę. Już na samym początku drugich 45. minut na listę strzelców wpisał się Patryk Makuch.

Polski napastnik mógł ustrzelić dublet, ale przegrał pojedynek z rzutu karnego z bramkarzem Widzewa Łódź. Gospodarze od 74. minuty musieli sobie radzić w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę otrzymał Fran Tudor. Gra w 10. sprawiła Medalikom sporo trudności. W 82. minucie kontaktowego gola strzelił Marcel Krajewski. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:1 dla gospodarzy.

Raków Częstochowa jednak okazał się pierwszym przegranym. Zwycięstwo Lecha Poznań z Piastem Gliwice sprawiło, że podopieczni Marka Papszuna zostali wicemistrzem Polski. Medaliki zakończyły Ekstraklasę 2024/25 z dorobkiem zdobytych 69. punktów w rozegranych 38. kolejkach. Kolejorz natomiast zgromadził na swoim koncie o jedno więcej.

Raków Częstochowa – Widzew Łódź 2:1

Brunes (45+9′), Makuch (46′) – Krajewski (82′)

POLECAMY TAKŻE

Komentarze