Kolejny transfer Rakowa Częstochowa. Tym razem obrońca ligowego rywala

"Kamil ma za sobą ciężki rok spowodowany kontuzją, ale wierzymy, że warunki, które mu stworzymy, pozwolą mu się odbudować i w pełni zaprezentować swoje umiejętności" - stwierdził Robert Graf dla oficjalnej strony Rakowa Częstochowa.

Kamil Pestka, Raków Częstochowa
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Kamil Pestka, Raków Częstochowa
  • Raków Częstochowa dokonuje kolejnego wzmocnienia przed nowym sezonem
  • Wcześniej do klubu dołączyli m.in. Łukasz Zwoliński, Maxime Dominguez i Dawid Drachal
  • Kamil Pestka wiąże się z mistrzem Polski do końca czerwca 2025 roku

Obrońca wzmacnia Raków

Kamil Pestka ma za sobą bardzo trudny sezon. Piłkarz ostatni raz na poziomie PKO Ekstraklasy pojawił się pod koniec sierpnia 2022 roku. W meczu ze Śląskiem Wrocław zerwał więzadła poboczne w kolanie, co spowodowało bardzo długą przerwę obrońcy od gry. Rehabilitacja defensora Cracovii z początku nie przebiegała po jego myśli, co tylko przedłużyło absencję.

Teraz jednak 24-latek wrócił już do zdrowia, dzięki czemu mógł związać się z Rakowem Częstochowa, którego piłkarzem zostanie od 1 lipca. Kamil Pestka podpisał umowę obowiązującą do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata, a tak jego transfer skomentował dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa.

Cieszymy się, że Kamil mimo wielu ofert zdecydował się dołączyć do Rakowa. Jest uniwersalnym zawodnikiem, który może występować na pozycji pół-lewego obrońcy oraz na lewym wahadle. Kamil ma za sobą ciężki rok spowodowany kontuzją, ale wierzymy, że warunki, które mu stworzymy, pozwolą mu się odbudować i w pełni zaprezentować swoje umiejętności – stwierdził Robert Graf dla oficjalnej strony klubu.

Bardzo się cieszę, że trafiam do Rakowa. To bardzo ważny moment w mojej karierze. Dotychczas występowałem w jednym klubie, teraz przechodzę do Rakowa. To taki naturalny krok do przodu. Mam nadzieję, że to będzie bardzo owocny czas dla mnie i dla klubu – dodał zawodnik.

Czytaj więcej: Ekipa Michała Probierza rzutem na taśmę uniknęła poważnej wpadki. Polska młodzieżówka zremisowała z Finlandią

Komentarze